Pomóż postawić mojego syna na nogi! Marzę, by Robert znów chodził.

Zakup symulatora chodu i roczna rehabilitacja
Zakończenie: 26 Sierpnia 2021
Opis zbiórki
Robert kochał motory. Gdy tylko miał chwilę, siadał na ten swój i gnał przed siebie… Rok temu, podczas jednej z takich przejażdżek zdarzył się wypadek… Mój syn jest po nim sparaliżowany. Jeździ na wózku, ale nie poddaje się i walczy, by znów żyć normalnie.
Robert pamięta wszystko z tego dnia. Nie opanował motoru, uderzył w krawężnik. Kask ochronił głowę - syn mówi, nie stracił pamięci i przede wszystkim żyje, ale kręgi zostały zmiażdżone. W szpitalu spędził ponad pół roku. Robert przeszedł już kilka operacji. Na początku nie oddychał samodzielnie. Lekarze nie dawali mu żadnych szans, ale ja wiedziałam, że tak łatwo się nie podda.
Nie myliłam się. Zaczęliśmy intensywną rehabilitację. Małymi krokami idziemy do przodu. Syn powoli zaczyna poruszać kolejnymi partiami ciała. Wierzę, że jeśli dalej będzie tak ciężko pracował, kiedyś znów stanie na nogi.
Mój syn może żyć normalnie, być sprawny, ale potrzebuje do tego Twojej pomocy. Zakup symulatora chodu potrzebnego do dalszej rehabilitacji jest poza moim zasięgiem finansowym. Pomóż mi postawić Roberta na nogi… Przed moim synem jeszcze całe życie, nie chcę by spędził je na wózku.
Ewa, mama Roberta