Jeżeli do końca lipca 2018 nie uda mi się zebrać brakującej sumy, dofinansowanie przepada

napęd elektryczny do wózka inwalidzkiego oraz roczna rehabilitacja
Zakończenie: 20 Lipca 2018
Rezultat zbiórki
Udało się! Otrzymałam wspaniały prezent, bo zbiórka została zakończona dzień po moich urodzinach. Trudno jest pisać, kiedy łzy wzruszenia płyną po policzkach.
Dziękuję rodzinie, przyjaciołom, znajomym i nieznajomym.
Nie sposób wymienić wszystkich 438 darczyńców. Ogromne emocje nie pozwalają na nic więcej, jak 438 razy dziękuję.
Na filmie widzicie mój wózek wspomagany napędem elektrycznym SMART DRIVE. Powoli uczę się nim jeździć. Rozpoczęłam także systematyczną rehabilitację. Dzięki Wam jest mi teraz dużo łatwiej. Bardzo się cieszę :)
Alleluja i do przodu!
Kasia
Opis zbiórki
Czy to błąd lekarzy, nieszczęśliwy zbieg okoliczności, zły los? Dziś, po latach, już o tym nie myślę. Nie mam na to siły i czasu, bo bardzo dużo wysiłku wkładam w walkę o swoją samodzielność. Jeżdżę na wózku inwalidzkim, jednak gdy nie starcza mi sił, to wózek też nie jedzie. Dlatego potrzebuję napędu elektrycznego. Bez niego na nierównej powierzchni muszę prosić ludzi o pomoc. Nie mogę i nie chcę być ciężarem dla nikogo. Nie jest łatwo wołać o wsparcie, jednak to moje jedyne wyjście.
Urodziłam się 2,5 miesiąca za wcześnie. Poród był długi, ciężki i skończył się niedotlenieniem. Otrzymałam "prezent" na całe życie - mózgowe porażenie dziecięce. W pakiecie zwiększone napięcie mięśniowe w nogach i rękach, jak również duże bolesne skrzywienie kręgosłupa, bardzo utrudniające wykonywanie prostych, codziennych czynności.
MPD - ten skrót mózgowego porażenia dziecięcego prześladuje mnie od samego początku. Jest odciśnięty na mnie jak niewidzialny tatuaż i mimo swojej nazwy, nie skończył się magicznie z osiągnięciem pełnoletności. Godziny spędzone na sali ćwiczeń pomagają mi jednak choć trochę oszukać moje przeznaczenie, schowane pod tymi trzema literami. Nigdy się już nie dowiem, jak to jest być w pełni sprawną, ale dzięki ciężkiej pracy swojej i wielu fizjoterapeutów udało się moje ciało ulepszyć. Zwykłe utrzymanie równowagi, nad którym zdrowi ludzie właściwie się nie zastanawiają, dla mnie stanowi sukces na miarę lotu w kosmos.
Za kilka dni skończę 37 lat i mieszkam ze schorowaną 90-letnią babcią. Moi rówieśnicy tak bardzo przyzwyczaili się do swojej samodzielności, że już dawno zapomnieli, co to słowo może oznaczać. Dla mnie to szczyt marzeń. Samej zrobić zakupy albo przygotować herbatę. Są tacy, których nie ruszają wysokości mniejsze niż 8 tysięcy. Ja się cieszę z wyprawy w Góry Świętokrzyskie...
Poruszam się na wózku, co kosztuje mnie sporo sił. Na prostej nawierzchni jeszcze jakoś daję radę. Kiedy pojawią się nierówności, wtedy mam problem i czuję się jeszcze bardziej niepełnosprawna. Nie mam innego wyjścia i muszę chować swoją dumę do kieszeni, prosząc obcych ludzi o wsparcie. Niektórzy chętnie pomogą, ale część omija mnie szerokim łukiem. Nie jest to fajne uczucie, a ja nie chcę przecież być dla nikogo ciężarem. Dlatego potrzebuję napędu elektrycznego smart drive, który bardzo ułatwi mi przemieszczanie się na wózku. Wreszcie będę mogła pojechać tam, gdzie chcę...
O ile lepszy wózek zastąpi mi moje niesprawne nogi, tak samo muszę zadbać o całą resztę ciała. Tylko intensywna, nieprzerwana rehabilitacja przynosi mi ulgę w bólu i zapobiega dalszej deformacji kręgosłupa. Bez tych ćwiczeń, wszystkie okupione litrami łez efekty pracy wielu osób pójdą na marne. Utracę tak ciężko zdobyte umiejętności. Chciałabym kiedyś zrobić choć kilka kroków o własnych siłach… Dlatego gotowa jestem dalej spędzać w pocie czoła niekończące się godziny na sali gimnastycznej. Niestety, to wszystko kosztuje…
Udało mi się uzyskać dofinansowanie do elektrycznego napędu w wysokości 60%, jednak pozostałe 40% muszę pokryć z własnej, pustej kieszeni. Jeśli do końca lipca 2018r. nie uzbieram brakującej kwoty, dofinansowanie przepada, a wraz z nim moja szansa na samodzielność. Proszę, pomóżcie mi, żeby to tego nie doszło. To urządzenie wspomagające jazdę na wózku oraz intensywna rehabilitacja są moimi drzwiami do łatwiejszego życia. Wierzę, że dzięki Wam, uda mi się je otworzyć.
Kasia