Panny Młode z Bydgoszczy i Weronika

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 31 Grudnia 2015
Opis zbiórki
Ile bólu może znieść jedna osoba? Ile razy może przekraczać granicę między życiem a śmiercią, nieustannie wystawiając na próbę swoją wolę walki? Historią choroby Weroniki można by obdzielić kilkoro ludzi – i pomyśleć, że wszystko to stało się udziałem jednej kruchej, nieśmiało uśmiechniętej sześciolatki...
Co czuje mama, kiedy dowiaduje się, że jej nienarodzone dziecko jest ciężko chore? Że malutkie serduszko, które bije pod jej sercem, jest dotknięte HLHS – najgorszą i najcięższą wadą, jaka może się przytrafić? A jakby tego było mało, po porodzie okazuje się, że HLHS towarzyszą VSD (ubytek przegrody międzykomorowej), oraz DORV (dwuujściowa prawa komora)?.. Słowa lekarzy brzmiały jak wyrok śmierci, jednak ani rodzice Weroniki, ani ona sama nie mieli zamiaru się poddawać. Maleństwo przeszło dwie operacje, które umożliwiły jej przeżycie – jedną zaraz po urodzeniu i drugą pod koniec roku (okazało się, że aorta Weroniki nie rośnie i trzeba ją poddać cewnikowaniu serca). Mimo ciągłych cierpień, dziewczynka była dla rodziców źródłem radości, a każdy jej uśmiech odpędzał lęk, że coś jej się może stać... Niestety, stało się – kiedy Weronika miała cztery latka, konieczne było przeprowadzenie serii operacji, co dla przeciążonego dziecięcego serduszka mogło okazać się zabójcze. Lekarze dawali jej 30% szans na przeżycie, a jakby tego było mało, pojawiły się powikłania, odma płucna, nadciśnienie tętnicze... Jednak Weronika pokazała, że bardzo, bardzo chce żyć. Po trzech ciężkich tygodniach mogła wrócić do domu, do rodziców i codzieności, którą – mimo choroby – stara się przeżywać tak, jak każde dziecko w jej wieku. Uwielbia puzzle, klocki lego, doskonale czuje się w wodzie, mimo wielu blizn na ciele i duszy jest pogodną, radosną i szczęśliwą dziewczynką, która czerpie z życia to, co najlepsze, ciesząc się każdym dniem. Jest małą wojowniczką, dzielnie stawiającą czoła wyzwaniom, których los nadal jej nie szczędzi - tylko w 2015 roku przeszła trzy ciężkie choroby: zapalenie płuc, mononukleozę zakaźną oraz szkarlatynę.
Rodzice wierzą, że nadszedł wreszcie czas, aby karta się odwróciła i Weronika zaznała odrobiny wolności od bólu... Dziewczynka potrzebuje licznych leków i rehabilitacji oraz specjalistycznych zajęć – wszystko to jest niestety bardzo kosztowne. Ale czy można mówić o kosztach, patrząc na to, ile Weronika już przeszła?
__________Do akcji wkraczają PANNY MŁODE 2015!____________
Bydgoskie Panny Młode z najróżnijszym stażem postanowiły nie zostawiać Weroniki w potrzebie. 23 sierpnia Akcją Charytatywną Panny Młode w postaci całodziennej sesji zdjęciowej w najciekwaszych miejscach w Bydgoszczy, zaczeły działania mające na celu zebranie środków potrzebnych na Jej leczenie.
Każdego, kto nie zakłada sukni ślubnej, a chce pomóc - zapraszamy do zbiórki online ;)