Czasem nic już się nie da zrobić. Mimo wszystkich starań nie udaje się... Kochani, wylecieliśmy do Chin po nadzieję na zatrzymanie choroby u Marcelinki. Już wróciliśmy, niestety z bardzo złymi informacjami. Choroba postąpiła na tyle, że nawet lekarze z Chin, którzy początkowo zakwalifikowali córe...