Szedłem korytarzem w pracy, nagle dostałem czkawki. Niby nic, zaśmiałem się nawet pod nosem. Wtedy przez myśl mi nie przeszło, że w tamtej właśnie chwili zaczął się początek końca wszystkiego. Dziś już nie mam siły żyć… Ta operacja, na którą zbieram, jest moją ostatnią nadzieją. Bardzo proszę, po...