Karol obudził się w nocy z potwornym bólem głowy, nie mógł pić, nie był w stanie przejść do łazienki, nie poznawał mnie. Natychmiast zabrałam go do szpitala. Synowi zrobiono rezonans magnetyczny i zaraz potem usłyszeliśmy słowa, które brzmiały jak wyrok śmierci - w głowie Karola wykryli guza mózg...