Wiktor ma pięć lat, ale zatrzymał się na etapie niemowlęcym. Synek nie mówi i nie chodzi. Wymaga całodobowej opieki. Dlaczego tak jest? W drugiej dobie życia Wiktor dostał wylewu krwi do mózgu. To wtedy zaczęły się u niego dziwne drgawki i napady, które później lekarze zdiagnozowali jako padaczkę...