Strasznie trudno mi pisać apel z prośbą o pomoc, strasznie trudno mi opowiadać tę historię. Historię wojny o życie ukochanego człowieka, która właśnie się toczy. Zrobię jednak wszystko, bo liczy się tylko jedno - by Zbyszek nie umarł, by nie zabrał go rak, by został ze mną i dziećmi… Niczego więc...