Zawsze byłam dla innych. Liczyło się to, żeby pielęgnować, pomagać, wspierać. Niestety los bywa przewrotny i z osoby, która dotychczas wspierała innych, sama stałam się potrzebującą… Kochająca rodzina, satysfakcjonująca praca i mnóstwo możliwości - moje życie do pewnego momentu wyglądało doskonal...