Bardzo trudno nam mówić nam o tym, co przydarzyło się naszej mamie Krysi, co wydarzyło się całej naszej rodzinie… Z każdym słowem przeżywamy tę traumę od nowa, a łzy, jak niechciani goście, pchają się do oczu. Nigdy nie zapomnimy słów lekarza, który po kilku dniach naszego wyczekiwania pod drzwia...