Naszemu Bogusiowi życie dała reanimacja. Tak zaczęła się walka, którą toczymy do dziś. Synek przyszedł na świat w ciężkiej zamartwicy. Pierwszy oddech wziął dopiero po dramatycznej interwencji lekarzy. To były najgorsze chwile naszego życia, największy strach… Dziś życie Bogutka nie jest usłane r...