Kiedy Kubuś się urodził, byliśmy bardzo szczęśliwi, bo czy może być coś piękniejszego od zdrowego noworodka. Tak wtedy już prawie 2 lata temu myśleliśmy. Synek był co prawda trochę słabszy od innych dzieci, ale nie wzbudzało to w nas większego strachu. Widocznie taka jego uroda. Niestety, jego pr...