Krystian ma już 19 lat. Z bólem serca obserwuję jak choroba z każdym dniem odbiera mu coraz więcej, a ja nie mogę temu zapobiec. Wiem, że nasza droga będzie z czasem coraz trudniejsza. Robię wszystko, co w mojej mocy, aby Krystian miał jak największe szanse na walkę o swoją sprawność, ale czasem ...