Zdrowy, piękny, silny chłopiec. Tak myśleliśmy o naszym synku przez pierwszą dobę po urodzeniu. Potem jednak wszystko się posypało. Prężenie ciała, drgawki noworodkowe, podejrzenie sepsy. Eryk był z nami dopiero od kilkunastu godzin, a my w tym czasie zdążyliśmy już przeżyć ogromny stres i strach...