Kiedy raz pokonany rak wraca, w innej odmianie atakując ze zdwojoną siłą pozostają dwie drogi: poddać się i czekać na śmierć albo spojrzeć ostateczności w oczy i powiedzieć głośno, podejmuję rękawicę - będę walczyć do końca. Siostra Agnieszki: Patrzę na Agę i jestem przerażona. Nie słyszę, co mów...