W styczniu tego roku Mateusz zaczął wymiotować. Miała to być grypa jelitowa, ale gdy po tygodniu stan się nie poprawiał, a do tego Mateusz zaczął ciągnąć prawą nogę, pilnie pojechaliśmy do neurologa. Od razu otrzymaliśmy skierowanie na tomograf. Podczas kilku dniowego pobytu w szpitalu w Poznaniu...