Dzięki Waszemu wsparciu udało nam się w zeszłym roku wyjechać z naszą córeczką i jej śmiertelnie chorym serduszkiem do Austrii. Tamtejsi specjaliści byli jedynymi w tej części świata, którzy podjęli się leczenia Oleńki. Było ciężko i jest ciężko, ale nasza królewna wciąż żyje i jest z nami, a jej...