DZIĘKUJĘ! Przeszłam operację na endometriozę – zbieram na dalsze leczenie!
Dzięki Wam się udało! Dzięki zbiórce przeszłam operację zmian spowodowanych endometriozą! Z całego serca DZIĘKUJĘ. Teraz muszę się nastawić na rehabilitację, dalsze leczenie, odpowiednią dietę i wizyty kontrolne. Z góry dziękuję Ci za każdą formę pomocy! Poznaj historię Amy: Mam 25 lat, jestem mamą, żoną. Bardzo lubię sport i aktywnie spędzony czas z rodziną. Jednak co dnia walczę z okropnym wrogiem, który wniósł do mojego życia ogromne wory pełne bólu i cierpienia. Moim wrogiem jest endometrioza. 5 lat temu urodziłam synka poprzez cesarskie cięcie. Ból małymi krokami wchodził do mojego życia. Najpierw pobolewało mnie podbrzusze, pojawiły się bolesne miesiączki. Konsultowałam to ze specjalistami, chciałam upewnić się, że nic złego się nie dzieje… Lekarze jednak zapewniali, że wszystko jest w porządku. Kolejne miesiące mijały, a ból się pogłębiał. Miejsce w okolicach blizny coraz bardziej się odzywało. Nawet sam dotyk sprawiał mocny dyskomfort. O aktywności fizycznej mogłam jedynie pomarzyć. Szukałam więc pomocy, chodziłam po wielu lekarzach. Dostawałam różne zalecenia, różne też były podejrzenia co do źródła problemu. Po jakimś czasie przypuszczenia padły na endometriozę. Jednak nic nie zostało potwierdzone. Wtedy już wyczuwałam mały guz pod skórą. Oczywiście do wszystkich zaleceń się przystosowałam i choroba się wyciszyła. Tak przynajmniej myślałam. Po roku jednak sytuacja znacznie się pogorszyła, a ból stał się nie do zniesienia. Trafiłam do wrocławskiej kliniki i zostałam zdiagnozowana pod kątem endometriozy. Dzięki wspaniałym darczyńcom przeszłam operację rozległych zmian. Jak się potem okazało, endometrioza zajęła więcej niż powłoki brzuszne i mięśnie w okolicach blizny po cesarskim cięciu. Naciekła również na narządy, wytworzyły się guzy i zrosty. Konieczna była operacja. Na szczęście lekarze wszystko usunęli. Chciałabym dalej realizować moje pasje i marzenia. Chcę mieć jeszcze większą rodzinę, rozwijać się w swojej karierze, spełniać się zawodowo. Bez rehabilitacji, leczenia, wizyt u lekarzy, odpowiedniej diety jest to niemożliwe. Dzięki Waszej pomocy będę mogła aktywnie spędzać czas z rodziną, z synkiem. Chcę się skupić na pełnym powrocie do zdrowia, jednak to wymaga ogromnych nakładów finansowych. Bardzo Cię proszę o wparcie! Amy