Żona Pana Romana zachorowała na nowotwór. Pomóżmy im przetrwać ten trudny czas...

Półroczny pobyt Pana Romana w domu seniora
Ends on: 19 May 2018
Fundraiser result
Serdecznie dziękujemy wszystkim Darczyńcom za pomoc i okazane serce.
Niestety, żona Pana Romana przegrała nierówną walkę z rakiem. Chemioterapia nie przyniosła spodziewanych efektów i pojawiły się przerzuty do wielu narządów wewnętrznych...
Żona Pana Romana miała ogromną motywację do życia. Walczyła heroicznie o każdy dzień. W dniu śmierci mówiła, że się nie podda, że musi żyć dla syna i męża. To ona była głową rodziny, to ona opiekowała się niepełnosprawnym synem i chorym na Alzheimera mężem. Była niesamowitą, silną kobietą. Po śmierci żony Pan Roman został umieszczony w Domu Pomocy Społecznej, gdzie ma całodobową opiekę.
Dzięki Waszej pomocy Pan Roman mógł przez ostatnie miesiące mieszkać ze swoją żoną i towarzyszyć jej w tych trudnych chwilach. To były ich ostatnie, wspólne dni...
Nawet w dniu śmierci żona Pana Romana wierzyła, że wyzdrowieje i wrócą do normalnego życia. Dziękowała za opiekę nad mężem i powiedziała nam: "Nie damy się!". Wtedy nie wiedzieliśmy, że jest to nasza ostatnia rozmowa ...
Fundraiser description
Pan Roman nie jest typowym, sędziwym Seniorem. Ma dopiero 65 lat. Powinien jeszcze pracować, cieszyć się życiem, wychowywać wnuki, podróżować. Niestety, wszystkie te plany przerwała wykryta w 2014 roku choroba Alzheimera, która z dnia na dzień coraz bardziej izoluje Pana Romana od życia i rodziny.
Do tej pory Pan Roman największe oparcie miał w swojej żonie Iwonce, która opiekowała się nie tylko nim, ale również ich niepełnosprawnym synem. Ich syn urodził się z niepełnosprawnością intelektualną. Uczęszczał do szkoły specjalnej, a teraz, w wieku 41 lat, codziennie dojeżdża do dziennego domu pomocy społecznej, w którym znajduje się pod opieką specjalistów. Nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, pracować zawodowo, czy założyć rodziny.
W październiku 2017 na rodzinę Pana Romana spadło niespodziewanie kolejne nieszczęście ... U jego żony Iwonki zdiagnozowano nieoperacyjny nowotwór złośliwy trzustki... Od grudnia 2017 roku Pani Iwona jest leczona chemioterapią - 12 chemii, co 2 tygodnie.
Pani Iwona nie ma już siły opiekować się mężem. Chemia bardzo osłabia jej organizm. Schudła aż 20 kilogramów i niestety nie przypomina już tej uśmiechniętej, energicznej kobiety sprzed roku. Ktoś musi opiekować się Panem Romanem, gdy ona leży w szpitalu na chemioterapii i kilka dni po wyjściu ze szpitala, gdy jest zbyt słaba, by wstać z łóżka.
Niestety, rodzinę nie stać na opłacenie pobytów w Dziennym Domu Seniora. Pan Roman nie ma jeszcze przyznanej emerytury, stracił nawet 153 zł zasiłku pielęgnacyjnego, ponieważ Pani Iwonka, była zbyt słaba, by pojechać do MOPS-u i złożyć odpowiednie dokumenty. Poza tym rodzina ma dodatkowe koszty - leki, które Pani Iwona musi brać w czasie chemioterapii.
Chcemy, zapewnić Panu Romanowi opiekę w Dziennym Domu Seniora, gdzie będzie miał zapewnione ciepłe posiłki, terapie zajęciowe, rehabilitację, opiekę podczas spacerów oraz wyjść integracyjnycha, a także transport z miejsca zamieszkania do Domu Seniora i z powrotem.
Chcemy, aby Pani Iwonka mogła regenerować się po wycieńczającej chemioterapii, wiedząc, że jej mąż i syn są pod dobrą opieką. Należy jej się teraz szczególne wsparcie i my możemy jej w tym pomóc! Każda wpłacona przez Was złotówka będzie wsparciem dla całej tej dzielnej rodziny!