Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Pelikan Towarzystwo Wspierania Chorych i Potrzebujących im dra Kazimierza Hołogi
Pelikan Towarzystwo Wspierania Chorych i Potrzebujących im dra Kazimierza Hołogi

To wyjątkowe miejsce potrzebuje wsparcia!

Prosimy Was o pomoc dla wyjątkowego miejsca na mapie Poznania, które szczególnie jest potrzebne osobom bardzo chorym. ZOL, czyli zakład opiekuńczo-leczniczy na Mogileńskiej przechodzi obecnie remont, jednak z uwagi na szalejącą inflację zabraknie środków na dużą część potrzebnych prac, takich jak remont łazienek, naprawa balkonów, położenie wykładzin podłogowych, czy zakup nowych mebli. Chcielibyśmy, aby w pokojach były fototapety, półeczki, telewizory, z możliwością transmisji koncertów, Mszy Św. z tutejszej kaplicy.  Chorzy na Oddziale ZOL przebywają bardzo długo i marzą, żeby to miejsce choć trochę przypominało DOM. Chcemy pomagać wielu innym, chorym w domach, ich rodzinom, dzieciakom osieroconym, ich opiekunom, bezdomnym. Wiemy, jak dużo jest potrzeb, wykluczeń, miejsc, o których przypominamy sobie dopiero wtedy gdy szukamy pomocy. Zadbajmy o nie już teraz, RAZEM. Potrzebujemy Waszej pomocy, aby móc skutecznie tworzyć lepszy ZOL, lepszy Świat dla chorych i potrzebujących. Pelikan dzieli się swoją krwią, tak jak nasz patron dr Kazimierz Hołoga, oddał swoją krew umierającemu milicjantowi ( w 1955 rok) i uratował go. Prosimy Was o wsparcie finansowe. Może my lub nasi bliscy będziemy kiedyś tego dobrego ZOL-u potrzebować. Niech będzie najlepszy z możliwych. 

78 747,00 zł ( 29,6% )
Brakuje: 187 221,00 zł
Fundacja Orla Straż
Fundacja Orla Straż

Wojna zniszczyła domy i miasta. Pomóż ofiarom terroryzmu je odbudować!

Po przejęciu kontroli nad Sindżarem terroryści rozpoczęli falę grabieży. Okradali sklepy oraz domy, które później wysadzali w powietrze. Wszystko nagrywali, tworząc materiały propagandowe i chwaląc się swoimi zbrodniami. Walki o odbicie Sindżaru doprowadziły do całkowitego zniszczenia miasta oraz okolicznych miejscowości. Odbudowa spowolniona jest przez niepewną sytuację w regionie, a także liczne miny i niewybuchy, których zneutralizowanie potrwa wiele lat. Jazydzi, którym udało się uciec, w większości mieszkają dziś w obozach dla przesiedleńców w Irackim Kurdystanie. Po względnym ustabilizowaniu się sytuacji w 2017 roku wiele rodzin wróciło, aby obejrzeć swoje domy, które opuścili 3 lata wcześniej. To zaledwie kilka godzin drogi od obozów, w których przebywają. Niestety na miejscu okazało się, że ich domy zostały zniszczone. Większość miejscowości nie nadaje się do zamieszkania. Rodzin, które mieszkają w obozach, nie stać na ich odbudowę lub budowę nowych. W 2019 roku wybudowaliśmy 65 domów dla rodzin, które uciekły przed ISIS. Był to pierwszy etap ponownego zasiedlenia całego regionu. Powrót w dobrze znane miejsce i ponowne spotkanie z sąsiadami i krewnymi pomaga w przezwyciężeniu strachu oraz złych wspomnień. Dodatkowo kolejne rodziny, widząc, że życie powoli wraca do dawnych miast i wiosek również mogą zdecydować się na podobny krok. Domy mają powierzchnię 42 m.kw. Składają się z dwóch pokoi, kuchni oraz łazienki. Może to niewiele, ale przeprowadzka do murowanego domu znacząco poprawia sytuację najbiedniejszych rodzin. Ostatnie lata spędziły w prowizorycznych domach lub małych, ciasnych namiotach w obozach dla przesiedleńców. Teraz mają zdecydowanie lepsze warunki życia. Do realizacji całego przedsięwzięcia, zatrudniliśmy lokalnych budowlańców. Daliśmy tym samym możliwość pracy i zarobku kolejnym rodzinom. Nowy dom – historia rodziny Berkata Barkat ma siedmioro dzieci. Pochodzi z maleńkiej wioski Omer Gewa, znajdującej się przy drodze do Snuni, na północy Góry Sindżar. Zajmował się rolnictwem i hodowlą owiec. To było główne źródło utrzymania większości mieszkańców tej części regionu. Sprzyjały temu znakomite warunki terenowe. Żyzne gleby i nieograniczone pastwiska, stworzyły z Sindżaru spichlerz Iraku. Mieszkańcy wiedli dostatnie życie. Na początku sierpnia 2014 roku ISIS otoczyło cały region. Berkat bez zastanowienia zabrał swoją rodzinę w stronę szczytu góry. Terroryści wkroczyli do jego wioski 6 sierpnia. Zniszczyli wszystkie domy. Zabili jego brata i przyjaciela, którzy wrócili do wioski po wodę dla uciekających w stronę gór. Kolejnych 5 lat rodzina spędziła w obozie dla przesiedleńców. Pod koniec 2019 roku wprowadzili się do nowo powstałego domu. Został on wybudowany kilkadziesiąt metrów od starego, zniszczonego przez ISIS. Na początku nie będzie im łatwo. Zmierzą się ze wspomnieniami, strachem i niepewnością. Pozostaje wierzyć, że szybko uda im się zapomnieć o przeszłości i zaczną pisać nową historię. To oczywiście tylko kropla w morzu potrzeb. Zniszczonych domów są tysiące. Pokazaliśmy jednak, że można realnie pomóc i odmienić czyjeś życie. Koszt budowy jednego takiego domu to zaledwie około 14 tysięcy złotych. Nadzór nad procesem stawiania domów prowadzi lokalny inżynier budownictwa, który stworzył szczegółowe plany. Wszystkie potrzebne materiały są dostępne na miejscu. Potrzeba jedynie środków, aby rozpocząć budowę. Chcielibyśmy postawić więcej takich domów, bo chętnych do powrotu do rodzinnych miejscowości jest bardzo wielu.

75 511 zł
Fundacja Jack Strong
Fundacja Jack Strong

Odbudujmy razem jacht. Legenda znów będzie pływać!

Wojna wiele nam odbiera: nadzieję, dumę, bliskich… Wojna nas zmienia. Kto wojny doświadczył, ten wie, że codzienne życie w strachu sprawia, że zaczynasz się zastanawiać, co tak naprawdę jest ważne. Niestety nie zawsze potrafimy czerpać z darów historii. A takim darem jest Strażnik Poranka, historyczny jacht, który został podarowany nam przez legendarnego Jacka Stronga - Ryszarda Kuklińskiego, by dalej służyć Polsce, służyć szkoleniu i wychowywaniu młodych obywateli. Dziś ten pomnik wielkiej historii, naszej historii, polskiej historii jest zagrożony i potrzebuje pilnej pomocy. Niestety “Strażnik Poranka” umiera…  Mając prawie 57 lat, będąc pierwszym takim jachtem, zbudowanym w powojennej Polsce powoli odchodzi w niepamięć. Już za chwilę nie pozostanie po nim nic, prócz kilku spróchniałych belek i historii, ludzi, którzy mieli możliwość nim żeglować. Ten historyczny jacht, został podarowany przez legendarnego Jacka Strong’a - Ryszarda Kuklińskiego, by dalej służyć Polsce i jej obywatelom. Dziś ten pomnik wielkiej historii, naszej historii - Polskiej historii jest zagrożony i potrzebuje pilnej pomocy.  Razem z Fundacją Jack Strong i Siepomaga stoimy dziś na straży wypełnienia historycznej misji. Uratujemy ten jacht, który wyruszy wraz z młodą, nieustraszoną załogą na przekór morskim falom! 💚Jacht chcielibyśmy wykorzystać nieodpłatnie nie tylko do celów szkoleniowych ale również w innym wyjątkowym celu... ⬇️Chcemy, by jacht wciąż służył, ale i czynił dobro. Planujemy sprawić, by i malował uśmiech na twarzach tych najmłodszych, którzy często mają za sobą trudne przeżycia... Planujemy zorganizować specjalne rejsy dla dzieci z Domów Dziecka oraz z Rodzin Zastępczych, podopiecznych Fundacji Happy Kids 💚 Fundacja pomocy dzieciom Happy Kids prowadzi 18 Rodzinnych Domów Dziecka i pomaga najmłodszym uwierzyć, że świat może być piękny, a ludzie dobrzy.  Odbudowanie jachtu to nasza odpowiedzialność, dług wobec bohaterów, którzy walczyli o nasz kraj lata temu. To nasze wspólne dobro, które jako Polacy otrzymaliśmy w spadku po Kuklińskim. Strażnik Poranka to jacht, który jest łącznikiem między przeszłością, teraźniejszością, a przyszłością. Zgodnie z testamentem Jacka Stronga, Strażnik Poranka to miejsce, gdzie swój charakter miały kształtować przyszłe pokolenia. Tysiące młodych osób z Polski szkoliło się na tej jednostce dajmy tą szansę na przywrócenie tamtych dni. Razem uratujmy jacht i ocalmy pamięć o legendzie! Stań się częścią tej historii. Dzięki Tobie legenda Jacka Stronga przetrwa! Dzięki Tobie młode pokolenia odbiorą żeglarską lekcją życia! Walcz z nami! Razem wielką mamy MOC. Misja na pozór przegrana ma dzięki Tobie szansę na powodzenie.  Twoja darowizna nie musi być wielka. Wystarczy, że nas wesprzesz, bo tak jak My wierzysz w dzieciaki, wierzysz w drugą szansę, wierzysz, że Ty MASZ MOŻLIWOŚĆ REALNEJ ZMIANY.

72 137,00 zł ( 72,13% )
Brakuje: 27 863,00 zł
Fundacja Siepomaga
Fundacja Siepomaga

Solidarność z Górskim Karabachem. Pomóżmy Ormianom w Potrzebie!

Ponad 110 tys. Ormian w Արցախի Górskim Karabachu zostało zmuszonych do  ucieczki ze swoich rodzinnych domów. Razem z dziećmi uciekli przed śmiercią, gwałtami, zniszczeniem… Bezdomni i zapomniani przez świat potrzebują naszej pomocy.  Aby przeżyć, w ciągu kilku minut musieli opuścić swoje domy i uciekać w głąb kraju. Najczęściej zabrali ze sobą tylko dokumenty, kilka najcenniejszych przedmiotów. Często były to rodzinne fotografie, pamiątki po najbliższych.  Teraz szukają pomocy w domach dla uchodźców zorganizowanych w budynkach szkół, hal sportowych i internatów. Małe lokalne społeczności ormiańskie w głębi kraju wspierają Ormian z Արցախի Karabachu. Sami żyją skromnie, a ich możliwości są bardzo ograniczone. Jednak pomagają, jak tylko potrafią.  Nadchodzi surowa kaukaska zima. W domach uchodźców brakuje łóżek, pościeli, naczyń. Ludzie potrzebują ciepłej odzieży, bielizny na zmianę, butów i środków higieny osobistej. Tysiące dzieci z Karabachu Արցախի, które rozpoczęły naukę w nowych szkołach, nie ma przyborów szkolnych. Wszystko to pozostało w opuszczonych domach, które teraz są rabowane przez obcych ludzi w mundurach.  “Kościoły, w których od pokoleń szukali nadziei, są zamieniane na meczety lub wysadzane w powietrze. Na ścianach tymczasowych domów wiszą fotografie synów, którzy zginęli na wojnie. Dzieci płaczą na widok mundurów. Kobiety boją się wychodzić z domów. Spokój, który teraz mają, jest tylko tymczasowy. Na wiadomość, że przyjechaliśmy z Polski i chcemy pomóc, pojawiają się łzy…” - opisuje wizytę w ośrodku dla uchodźców wolontariusz fundacji Poland Helps. Dziękujemy wszystkim, którzy nie pozostają obojętni na krzywdę drugiego człowieka.   #Armenia Całość kwoty przekazana zostanie fundacji Poland Helps na pomoc ofiarom konfliktu w Górskim Karabachu w ramach partnerskiej współpracy z Apostolskim Kościołem Ormiańskim. 

45 530 zł
Fundacja UNAWEZA
2 dni do końca
Fundacja UNAWEZA

UWAGA❗️ Kryzys zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży

Samobójstwo jest jedną z najczęstszych przyczyn śmierci wśród dzieci i młodzieży w Polsce. Dane za 2022 rok wskazują, że aż 2.093 młodych ludzi próbowało odebrać sobie życie, a 150 podjętych prób zakończyło się śmiercią. Jak pomóc dziecku w kryzysie zdrowia psychicznego? Co możemy zrobić? Fundacja UNAWEZA zainicjowała projekt „MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”, w ramach którego przeprowadzono największe w Polsce badanie stanu zdrowia psychicznego, poczucia własnej wartości i sprawczości dzieci oraz młodzieży. Ankiety wypełniło ponad 180 tysięcy uczniów w wieku 10-19 lat w całym kraju. Wyniki badań jednoznacznie pokazują, że potrzebujemy konkretnych działań. Co trzecia pytana młoda osoba wskazała, że nie ma chęci do życia, a stres życia codziennego przeraża aż 80% ankietowanych uczniów. Połowa przebadanych uczniów ma skrajnie niską samoocenę, a co trzecia osoba jest swoim największym krytykiem, odchudza się i ćwiczy ponad swoje siły. W ramach projektu przygotujemy: ➡️ kampanię edukacyjną o stanie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży➡️ ogólnopolski program profilaktyczny, adresowany do dzieci, rodziców i nauczycieli, który będzie mógł być realizowany w szkołach w ramach godziny wychowawczej ➡️„Złoty standard” pomocy psychologicznej – czyli konkretne rozwiązania służące ochronie zdrowia psychicznego uczniów w szkołach ➡️ kompendium wiedzy o zdrowiu psychicznym (www.mlodeglowy.pl). Wszystkie treści będą podzielone i dostosowane dla trzech grup odbiorców: dzieci, rodziców i nauczycieli➡️ rekomendacje, pakiety wsparcia i treści edukacyjne opracowane we współpracy z ekspertami Projekt „MŁODE GŁOWY. Otwarcie o zdrowiu psychicznym” powstał po to, żeby USŁYSZEĆ GŁOS NASZYCH DZIECI, żebyśmy pozwolili im się wypowiedzieć: co myślą o sobie, z czym mają największe problemy, a przede wszystkim, gdzie poszukują wsparcia. Wyniki są przejmujące i wskazują na absolutne poczucie bezradności wśród młodych. Stres je przerasta i czasem próba samobójcza wydaje się jedynym sposobem, by przerwać cierpienie. Mówią: „Chciałbym / chciałabym zniknąć”. Dlatego tak ważna jest nasza uważność i uświadomienie im, że zawsze warto prosić o pomoc. Czasem wystarczy drobny gest lub jeden mądry, wspierający dorosły obok.Młodzi ludzie potrafią rozwiązywać skomplikowane równania matematyczne, znają cały okres rozwojowy pantofelka, a tak niewiele wiedzą o sobie samych, o swoim zdrowiu czy potrzebach. Często nadal często pokutuje stereotyp, że do psychologa w szkole idzie się „za karę”, a rodzice wstydzą się przyznać, że ich dziecko mierzy się problemami. Chcemy to zmienić. Zaprosiliśmy do współpracy szereg ekspertów, fundacji, organizacji pozarządowych i instytucji, bo tylko razem możemy wypracować najlepsze rozwiązanie. Dane zebrane podczas badania umożliwią podjęcie długofalowych działań profilaktycznych, które będą odpowiedzią na realne potrzeby młodzieży w naszym kraju. Na stronie www.mlodeglowy.pl można znaleźć treści pomocowe z konkretnymi narzędziami dla młodych, rodziców i nauczycieli, pobrać cały raport z badań oraz zapisać szkołę do programu profilaktycznego. Wesprzyj zbiórkę, która pozwoli sfinansować szereg działań wspierających edukację w zakresie zdrowia psychicznego. Twoja pomoc wspiera wielką zmianę — to jeden z najpilniejszych tematów dla nas wszystkich! Głęboko wierzymy, że RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ! 💚 MŁODE GŁOWYOtwarcie o samotności.Otwarcie o braku wiary w siebie.Otwarcie o depresji.Otwarcie o zaburzeniach odżywiania.Otwarcie o bliznach i samookaleczeniach.Otwarcie o przemocy. Z rodzicami, przyjaciółmi, nauczycielami, psychologami, lekarzami.
ZACZNIJMY OTWARCIE ROZMAWIAĆ O ZDROWIU PSYCHICZNYM.

45 337,00 zł ( 56,67% )
Brakuje: 34 663,00 zł
Dbamy O Młodych
5 dni do końca
Dbamy O Młodych

Pomocy❗️Stracimy nasze cztery kąty!

Nigdy nie narzekałam na swoje życie... Jestem mamą dwójki cudownych dzieci: Mateusza i Ewy, których kocham ponad wszystko. To ogromne szczęście. Niestety sytuacja życiowa obróciła się tak, że rozstaliśmy się z ojcem dzieci, a po rozwodzie zostałam z synem i córką zupełnie sama i bez własnego mieszkania... Byliśmy skazani na wynajem i przeprowadzki. W 2021 r. przeprowadziliśmy się z Białegostoku do Wrocławia - do mojej mamy, która jest już bardzo schorowana, coraz częściej zalicza upadki i właściwie nie powinna już mieszkać sama. Pomyślałam, że to będzie dobry pomysł dla nas wszystkich.  Niestety moja ukochana Mama w 2019 r miała udar, od wtedy była już osobą leżącą, pod opieka ZOLu - później nawet hospicjum... Dziś chodzi za pomocą chodzika, bardzo bardzo powoli. Dostaliśmy od miasta Wrocław mieszkanie komunalne, które może być naszym miejscem na ziemi jeśli tylko je wyremontujemy. Marzę o tym, by moja rodzina miała godne miejsce do życia. 30 czerwca 2023 mija ostateczny termin na jego odbiór i wprowadzenie się. Jeżeli tego nie zrobimy, stracimy szansę na większe lokum❗️Zainwestowane środki na dokonany już w połowie remont przepadną a my zostaniemy w obecnym 29m mieszkaniu mojej mamy z grzybem w kuchni i w łazience... nie mogę do tego dopuścić! Taka moja rola - jestem Mamą, muszę zapewnić bezpieczeństwo swoim dzieciom, zadbać o własną Matkę. Remont to nasza szansa na stabilizację i godne życie. Tego właśnie najbardziej pragnę dla swoich dzieci i mamy. Mieszkanie od początku było bardzo zniszczone i wymagało ogromnych nakładów finansowych. Nie chodzi tu o jakieś ogromne remonty, zależy mi choćby na zrobieniu absolutnego minimum, tak aby inspektor z gminy zaakceptował odbiór mieszkania. Najbardziej marzę tylko móc wprowadzić się i już tam zamieszkać. Elektryka już jest rozprowadzona w całości, ale na tę chwilę musimy jeszcze dokończyć podłogi, ściany i sufity, zrobić łazienkę i całą hydraulikę, zamontować nawiewniki na okna, uszczelnić jeden komin. Przed nami jeszcze tyle do zrobienia... Bez Was nie damy rady, bardzo proszę o wsparcie i w imieniu całej naszej czwórki z całego serca dziękuję za każde wsparcie, zwykłe darowizny albo pomoc w remoncie. Nadia, mama Ewy i Mateusza

44 916,00 zł ( 75,39% )
Brakuje: 14 659,00 zł
Fundacja Zobacz...JESTEM
Fundacja Zobacz...JESTEM

Samobójstwo ma różne twarze. Nie pozwólmy im przegrać tej walki...

Zuza nie wierzy już w to że może wyzdrowieć. Mało ma wspomnień siebie zdrowej. Od 10tego roku życia choruje na anoreksję. Ma za sobą 5 hospitalizacji i 7 prób samobójczych… Anoreksja to nie tylko wyłącznie pragnienie bycia szczupłym i pasującym do kanonów piękna. Anoreksja to bardzo poważna choroba której częstość występowania w Polsce u dziewcząt poniżej 18 roku życia wynosi 0,8‑1,8% . W trakcie trwania choroby występują stopniowe obniżanie się i zmienność nastroju, a także zaburzenia depresyjne.  37%  dziewcząt chorujących na zaburzenia odżywiania się  dokonuje samookaleczeń. Do najczęstszych aktów bezpośredniej autodestrukcji należą różne formy okaleczania skóry i utrudnianie  gojenia się ran.   Anoreksja jest obarczona największym ryzykiem śmierci spośród wszystkich zaburzeń psychicznych Wskaźnik umieralności dla anoreksji  wynosi 5,86  dla bulimii – 1,9%Główną przyczyną zgonów chorych na anoreksję psychiczną są samobójstwa oraz powikłania somatyczne. O skali zagrożenia anoreksją na świecie może świadczyć fakt, że w Stanach Zjednoczonych liczbę chorych  szacuje się na 8 mln, z tego 90% przypadków stanowią dziewczęta. 25% osób chorujących na anoreksję, podjęło próbę samobójczą a  78 % z nich chciało, by próby zakończyły się śmiercią. Samobójstwo ma różne twarze.Fundacja Zobacz…JESTEM od 10 lat prowadzi bezpłatna grupę wsparcia dla rodziców dzieci chorujących na zaburzenia odżywania się a od 6 bezpłatna grupę wsparcia dla rodziców dzieci chorujących na depresje, okaleczających się i mających myśli samobójcze. Prowadzimy bezpłatną grupę terapeutyczną dla młodzieży, wsparcie psychologiczne. Uczymy i wspieramy specjalistów. Pomóż nam pomagać takim Zuziom. Przekaż nam darowiznę, zostań naszym wolontariuszem, podziel się z nami swoją wiedzą.

42 735,00 zł ( 80,34% )
Brakuje: 10 456,00 zł
Fundacja Wcześniak Rodzice-Rodzicom
Fundacja Wcześniak Rodzice-Rodzicom

Ważę niespełna 1kg, urodziłem się za wcześnie. Pomóż!

Nie ma tygodnia, w którym nie otrzymalibyśmy prośby o wsparcie w opłaceniu rehabilitacji wcześniaka. Są to prośby o dofinansowanie turnusów rehabilitacyjnych, codziennych sesji z fizjoterapeutą, terapeutą wzroku lub integracji sensorycznej. Koszt jednego zabiegu wynosi od 120 do 200 zł. Koszt turnusu rehabilitacyjnego to już niemal zawsze ponad 5 000 zł.  Aby rehabilitacja przyniosła oczekiwany efekt, trzeba systematycznie ją powtarzać. Tylko dzięki niej wcześniaki mają szansę na poruszanie się, względną samodzielność ruchową lub załagodzenie bólu, który stale im towarzyszy z powodu chorób. Kim jest wcześniak?Wcześniak to dziecko, które urodziło się przed 37. tygodniem ciąży. Im wcześniejszy poród, im niższa masa ciała przy urodzeniu, tym większe ryzyko powikłań, chorób przewlekłych u dziecka oraz niepełnosprawności. Wcześniak nie jest po prostu trochę mniejszym dzieckiem niż pozostałe noworodki. To dziecko, które już od pierwszych minut życia wymaga specjalistycznej opieki, która pozwoli mu, w warunkach już poza brzuchem mamy – dojrzeć i dorosnąć. Wiele dzieci zostaje ze skutkami wcześniactwa już na całe życie, mierząc się np. z mózgowym porażeniem dziecięcym, niepełnosprawnością ruchową lub intelektualną, wadami wzroku, mowy, chorobami serca, płuc czy układu trawiennego. Te dzieci potrzebują i przez całe życie będą potrzebowały wsparcia medycznego, leczenia, rehabilitacji i… życzliwości społeczeństwa, by móc w nim funkcjonować bez barier. 17 listopada obchodzimy Światowy Dzień Wcześniaka. To święto prawie co dziesiątej osoby! Ponad 7% dzieci urodzonych w 2021 roku jest wcześniakiem. W ubiegłym roku urodziło się dokładnie 24 523 wcześniaków. Prosimy - podarujcie tym dzieciom lepsze dzieciństwo, bez bólu i nieustannych wizyt lekarskich. Wspólnie możemy zdziałać naprawdę bardzo wiele! Dlatego liczy się każda wpłata. Dziękujemy za Waszą pomoc!

42 195,00 zł ( 66,1% )
Brakuje: 21 635,00 zł
Fundacja Ermed
Fundacja Ermed

Wspieram Ukrainę! Я підтримую Україну!

Do końca wierzyliśmy, że to się nie stanie. Dziś cały świat zwrócony jest w stronę Ukrainy. Przygotowujemy się do udzielania pomocy dla osób, które w pośpiechu zmuszone są uciekać ze swoich domów i Ojczyzny. Zaczęliśmy organizować paczki żywnościowe pierwszej potrzeby, a także organizować schronienia dla rodzin oraz organizować transport tych osób do Polski. Kilku naszych wolontariuszy pochodzi z Ukrainy są w stałym kontakcie z ludźmi organizującymi pomoc na miejscu. Sytuacja jest naprawdę bardzo dynamiczna. Już teraz bardzo potrzebujemy Waszego wsparcia! Już od kilku dni dostajemy sygnały o pomoc! Nasi wolontariusze jeżdżą z Wrocławia pod granicę polsko-ukraińską po osoby, które potrzebują dostać się do swoich bliskich. Dodatkowo wpłacone środki przeznaczone będą na zakup produktów tj. koce termiczne, śpiwory, maty do spania (z pokryciem foliowym), środki pielęgnacyjne i higieniczne, podpaski, pieluchy dziecięce, pieluchy dla dorosłych, ręczniki papierowe, zestawy wielorazowych naczyń kuchennych, środków antyseptycznych/spirytusu, maseczek wielorazowych i żywności oraz wody. Każda złotówka daje nam ogromne wsparcie i większe możliwości w udzielaniu pomocy Ukrainie! Fundacja Ermed

42 036 zł

Obserwuj ważne zbiórki