Lokalizacja

  • Cała Polska
  • dolnośląskie
  • kujawsko-pomorskie
  • lubelskie
  • lubuskie
  • łódzkie
  • małopolskie
  • mazowieckie
  • opolskie
  • podkarpackie
  • podlaskie
  • pomorskie
  • śląskie
  • świętokrzyskie
  • warmińsko-mazurskie
  • wielkopolskie
  • zachodniopomorskie
Wielkopolskie Stowarzyszenie Wolontariuszy Opieki Paliatywnej HOSPICJUM DOMOWE
Wielkopolskie Stowarzyszenie Wolontariuszy Opieki Paliatywnej HOSPICJUM DOMOWE

Kochani odchodzą lżej... Stwórzmy dla nich bezpieczną PrzyStań!

Z nieustającym zapałem pracujemy już od 22 lat jako "Hospicjum Domowe" na rzecz potrzebujących z Poznania i Wielkopolski. Staramy się ciągle podnosić standardy naszej opieki, a co za tym idzie, komfortu naszych pacjentów. Ogromnym wysiłkiem udało się stworzyć miejsce, o którym skrycie marzyliśmy. Teraz czas, aby Przystań mogła działać! Aktualnie pod naszymi skrzydłami mamy około 150 potrzebujących rodzin. Sześć lat temu dzięki ofiarności darczyńców indywidualnych, w dużej mierze za pośrednictwem Siepomaga, instytucji państwowych, firm i inwestorów prywatnych rozpoczęliśmy budowę placówki stacjonarnej. Aktualnie udało nam się doprowadzić do ostatniej fazy prac. Ogromnym wysiłkiem udało się zrealizować niezwykle trudne w naszej skomplikowanej rzeczywistości dzieło – przy ulicy Engestroma 11 w Poznaniu powstał nowoczesny budynek, w którym będziemy mogli opiekować się około 25 pacjentami, dla których nawet najbardziej troskliwa opieka domowa okazała się być niewystarczającą. Przed nami trudny, kosztowny i niezwykle ważny etap. Wyposażenie tego typu placówki jest inwestycją bardzo kosztowną. Potrzebujemy: 26 łóżek rehabilitacyjnych regulowanych elektrycznie, 14 foteli rozkładanych z funkcją spania dla opiekuna, 26 stolików nocnych, 14 stolików i 40 krzeseł, 3 komplety mebli kuchennych wraz ze sprzętem Agd, 14 szaf do sal chorych. Osoby, którym dedykowany jest ośrodek, ze względu na współwystępowanie licznych chorób oraz ich przewlekłego charakteru wymagają holistycznej i wielospecjalistycznej opieki oraz odmiennego sposobu postępowania terapeutycznego. Realizacja tego projektu będzie miała zatem wielkie znaczenie dla mieszkańców Poznania i Wielkopolski. Liczymy, że dzięki zjednoczonym wysiłkom uda się zrealizować te ważną inicjatywę i spełnić marzenie tak wielu osób wymagających kompleksowej opieki i wsparcia. Celem akcji jest zebranie środków na wyposażenie ukończenie i rozpoczęcie działalności hospicjum stacjonarnego dla Dzieci i Dorosłych w Poznaniu. Będzie to hospicjum stacjonarne, gdzie profesjonalną opiekę medyczną u schyłku życia znajdą seniorzy, oraz dzieci. Takie miejsce dla najmłodszych pacjentów będzie pierwszym w Wielkopolsce. Dotychczasowe koszty pokryte zostały z kredytu bankowego, datków od ofiarodawców indywidualnych, szkół, firm oraz 1% podatku. 

300 536,00 zł ( 113% )
Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci
Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci

Ukraina potrzebuje Twojej pomocy!

Wojna u naszych wschodnich sąsiadów trwa już drugi miesiąc i nic nie zapowiada, żeby miała się szybko zakończyć. Ogromne cierpienie niewinnych ludzi nie pozwala spokojnie zasnąć. Szczególnie kiedy pomyśli się, że to wszystko dzieje się tak blisko... Od początku rosyjskiej inwazji Ukrainę opuściło ponad 4,2 miliona uchodźców, a co drugie dziecko zmuszone było porzucić swój dom. Tysiące cywilów zostało zamordowanych w zbrodniach, których kraj nie doświadczył od II wojny światowej. W obliczu zniszczeń, skala potrzebnej pomocy przekracza granice wyobraźni… czas działać już teraz. Dlatego prosimy Cię o wsparcie! Twoja darowizna zostanie przeznaczona na humanitarną pomoc w Ukrainie. Środki przeznaczymy na długoterminową żywność, leki, środki higieny osobistej, sprzęt potrzebny do ewakuacji i ochrony cywilów oraz ich psychologiczne wsparcie. Wesprzemy również zwierzęta, które w wyniku wojny pozbawione są odpowiedniego wyżywienia i opieki medycznej. Ściśle współpracujemy z dziennikarzami i osobami kontaktowymi działającymi w strefie objętej działaniami wojennymi, którzy pomagają nam zidentyfikować miejscowe potrzeby i gwarantują, że konwoje, które zorganizujemy przyniosą starannie dopasowane wsparcie bezpośrednio do miejsc, gdzie pomoc jest najbardziej potrzebna. Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci jest polską organizacją pozarządową o charakterze non-profit. Przez ponad dwadzieścia sześć lat działalności zdobyliśmy publiczne zaufanie dzięki organizacji wsparcia socjalnego i specjalistycznego dla dzieci. Działamy transparentnie i całość wpływów uzyskanych ze zbiórek przekazujemy na pomoc. --- Zajrzyj na nasz profil fb.com/serduszkodladzieci.

201 483 zł
Fundacja Orla Straż
Fundacja Orla Straż

Wspieramy edukację kobiet

Khanke to niewielka miejscowość leżąca w północnym Iraku nad rzeką Tygrys. Po najeździe tzw. Państwa Islamskiego w 2014 utworzono tutaj obóz dla przesiedleńców – głównie Jazydów, którzy uciekli z regionu masywu Gór Sindżar. W zamyśle miał być tymczasowy, jednak mimo upływu ponad pięciu lat nadal mieszka tu około 16 tysięcy osób. Ciężka sytuacja ekonomiczna związana z brakiem dostatecznej pomocy oraz fakt, że ich rodzinne miejscowości zostały zrównane z ziemią, sprawiają, że jeszcze długo to obozowisko pozostanie ich domem. Spośród tych kilkunastu tysięcy mieszkańców obozu w Khanke większość stanowią kobiety, których mężowie zostali zamordowani lub ich los jest nieznany oraz sieroty i półsieroty. W bardzo wielu przypadkach zdani są tylko na siebie. Jest jednak pewne miejsce, które daje nadzieję – ośrodek edukacyjny w Khanke, założony przez fundację Ourbridge przy współpracy z fundacją Orla Straż. Powstał on w październiku 2017 roku, a jego głównym celem jest pomoc w powrocie do normalnego życia wdowom i sierotom, które były więzione przez terrorystów z ISIS. Prawie 400 dzieci i kobiet uczęszcza na zajęcia, na których uczy się przedmiotów szkolnych oraz odbywa sesje terapeutyczne. Organizowane są regularne lekcje m. in. języka angielskiego, matematyki, biologii czy chemii, a także zajęcia sportowe oraz gry i zabawy. Uczniowie mają od 6 do 17 lat. Wszyscy wymagają specjalnej opieki i poświęcenia im maksymalnej uwagi oraz troski. Mają za sobą traumatyczne przeżycia i musimy dołożyć wszelkich starań, aby pomóc im otworzyć się na świat i zapomnieć o dramatycznej przyszłości. Dla kobiet organizowane są tu kursy szycia ręcznego i maszynowego, których głównym zadaniem jest terapia przez aktywność oraz nauka zawodu. Dodatkowo prowadzone są lekcje gotowania oraz pisania i czytania. Największym problemem tych kobiet jest trauma. Spotkania z psychologiem odbywają się raz w tygodniu, ale w ich przypadku potrzebna jest długa i systematyczna pracy. Te zajęcia są główną formą wsparcia, która jest bardzo istotna w powrocie do normalnego życia. Rodzaj zaburzeń, na które cierpią, można przypisać, do Complex – PTSD, ale w irackich warunkach nie ma możliwości diagnozy oraz fachowej pomocy. Terapia zajęciowa jest jedną z najlepszych form, jakie możemy zastosować. Spotkania z kobietami o podobnych przeżyciach oraz akceptacja społeczna to kluczowe czynniki determinujące powodzenie leczenia. W 2018 roku współfinansowaliśmy zakup autobusu szkolnego, aby ułatwić dzieciom dojazd na zajęcia. Zawsze, gdy jesteśmy w Iraku, odwiedzamy ośrodek, aby na własne oczy przyjrzeć się jego funkcjonowaniu oraz potrzebom. Wrażenia są bardzo pozytywne. Wszystko działa znakomicie a efekty widoczne. Dzieci są uśmiechnięte i zadbane. Wychowawcy, którzy sami są wolontariuszami, wykonali świetną pracę. Nikt nie wyobraża sobie, aby ośrodek przestał funkcjonować. Jest bardzo potrzebny. Nikt nie wyobraża sobie, aby ośrodek przestał funkcjonować. Jest bardzo potrzebny. Niestety jego dalszy los zależny jest od funduszy, które są niezbędne do jego dalszego istnienia. Wciąż w ośrodku pojawiają się nowi uczniowie a opiekunowie na pytanie – ile dzieci mogą przyjąć? - odpowiadają, że nie odmówią pomocy nikomu. Musimy zrobić wszystko, aby ten ośrodek mógł istnieć, bo jego wartość jest nieoceniona. Miesięczne koszty jego prowadzenia wynoszą prawie 10 tysięcy złotych. Czy to wiele, aby prowadzić regularną terapię dla 400 kobiet i dzieci – ofiar terrorystów islamskich?

142 730,00 zł ( 79,29% )
Brakuje: 37 270,00 zł
Fundacja Orla Straż
Fundacja Orla Straż

Projekt "Dobra praca" – nowe życie dla ofiar terroru islamskiego

Państwo Islamskie (ISIS) w błyskawicznym tempie zajęło część Iraku oraz Syrii, dopuszczając się licznych aktów terroru skierowanych przeciwko ludności cywilnej. Ofiarą padli chrześcijanie i Jazydzi, na których ISIS dokonało ludobójstwa. Setki tysięcy osób uciekło ze swoich domów, zabierając jedynie to, co byli w stanie unieść. Kilkanaście tysięcy kobiet i dzieci dostało się do niewoli. Formalnie ISIS zostało pokonane w marcu 2019 roku. Nie ma tu jednak szczęśliwego zakończenia... Nadal brak wieści o tysiącach porwanych, a wiele osób uznanych jest za zaginione. Miasta chrześcijan i jazydów, które najbardziej ucierpiały w wyniku tego najazdu, zostały zrównane z ziemią. Terroryści spalili, wysadzili w powietrze lub splądrowali tysiące domów, sklepów, i zakładów pracy. Rodziny, które ostatnie lata zmuszone były spędzić na wygnaniu, w obozach dla przesiedleńców, pragną tylko jednego – powrócić do swoich domów i odbudować zniszczenia. Bez wsparcia będzie to bardzo trudne, a wystarczy czasem drobna pomoc. Projekt „Dobra praca” ma na celu odtwarzanie zniszczonych miejsc pracy dla rodzin, które zdecydowały się na tak trudny krok i wróciły. Tysiące osób podjęło to ryzyko, a na miejscu zastało jedynie gruzy. Pragną teraz odbudować swój świat. My chcemy pomóc realizować ich marzenia. „Dobra Praca” to pomysł samych zainteresowanych. Rodziny, które straciły wszystko w wyniku najazdu ISIS, teraz chcą znów stanąć na nogi. Nie proszą o pieniądze, zasiłki, ani dary. Nie chcą wyjeżdżać do Europy. Pragną sami zapracować na swoje utrzymanie. JAK TO DZIAŁA? Na miejscu, w Iraku współpracujemy z organizacjami złożonymi z uchodźców. Są oni najlepiej zorientowani w potrzebach lokalnej społeczności. Pytamy, która rodzina jest w najcięższej sytuacji i jaki zawód może wykonywać, aby poprawić swoją sytuację. Ustalamy jakiej pomocy potrzebują, aby móc otworzyć własną działalność i finansujemy zakup niezbędnego do tego wyposażenia. Najczęściej po kilku dniach otwierają swój własny sklep, zakład lub warsztat i zaczynają na siebie pracować. W ten sposób całe rodziny stają się samodzielne i mogą zaczynać powrót do normalnego życia. Pierwszą tego typu działalność uruchomiliśmy w sierpniu 2017 roku w Karakosz – największym przed wojną chrześcijańskim mieście w Iraku. Był to zakład ślusarski, dzięki któremu ośmioosobowa rodzina zyskała źródło utrzymania i wykonuje prace niezbędne do funkcjonowania całej miejscowości. Zleceń mają wiele, bo terroryści „zadbali”, aby miasto zostało praktycznie zrównane z ziemią. Od tamtej pory takich małych projektów wykonaliśmy ponad 50. Oprócz wspomnianego wyżej zakładu ślusarskiego były to m. in. kilka salonów fryzjerskich, sklepów spożywczych i odzieżowych, gabinet lekarski, bar sałatkowy, zakłady budowlane oraz szewskie. Każdy dał kilkuosobowym rodzinom stały dochód i zapewnił samowystarczalność. Koszt za każdym razem wynosił średnio od 4 do 8 tysięcy złotych. To niewiele, jeśli wziąć pod uwagę, że jest on jednorazowy, a dzięki temu odmieniamy czyjeś życie na stałe. Cały czas zgłaszają się do nas rodziny, które chcą rozpocząć nowe życie. Każdego miesiąca otwieramy kolejne miejsca pracy. To najlepszy dowód na to, że można im realnie im pomóc. To, że Irak i Państwo Islamskie zniknęły z pierwszych stron gazet i czołówek serwisów informacyjnych nie oznacza, że ludzie nie potrzebują już pomocy. Teraz właśnie jest ten czas, kiedy musimy ich wesprzeć w odbudowie zniszczonego kraju. Weźmy sprawy w swoje ręce. Przywróćmy ofiarom terroryzmu nadzieję w dobro.

115 812 zł
Polska Akcja Humanitarna
Polska Akcja Humanitarna

Pomagam: aby wszyscy mieli co jeść

Sytuacja jest dramatyczna - 258 mln osób na świecie cierpi z powodu poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego.  Dlaczego ten problem wciąż istnieje? Konflikty zbrojne, zmiany klimatyczne, kryzysy gospodarcze oraz ubóstwo to w tej chwili główne przyczyny niedoborów żywności. Często są one ze sobą powiązane, a w ich konsekwencji mieszkańcy 58 krajów żyją bez gwarancji codziennego posiłku. A przecież każda osoba - niezależnie od swojego pochodzenia, płci, koloru skóry czy narodowości - zasługuje na godne i bezpieczne warunki do życia. KONFLIKTY ZBROJNE Konflikty, takie jak w Ukrainie i Syrii, zmuszają ludzi do porzucania plonów i ucieczki, aby ratować swoje życie lub zdrowie. Osoby starsze w Ukrainie coraz częściej nie są też w stanie podołać rosnącym cenom i zaopatrzyć się w potrzebne produkty. Potrzebują wsparcia, aby przetrwać najtrudniejszy czas zimy.  ➡️ W Ukrainie dystrybuujemy paczki żywnościowe z niezbędnymi produktami i prowadzimy projekty wsparcia finansowego na zakup żywności. Rozpoczynamy też pilotażowy projekt skierowany do rolników na południu kraju. KRYZYSY KLIMATYCZNE Każdego roku obserwujemy coraz poważniejsze skutki katastrofy klimatycznej. Pora deszczowa w krajach takich jak Sudan Południowy, Kenia, Somalia czy Madagaskar jest coraz trudniejsza do przewidzenia. Deszcze są bardziej intensywne i trwają za krótko. Pora sucha wydłuża się i jest bardzo dotkliwa, a wypalona słońcem ziemia staje się twarda jak kamień i nie jest w stanie wchłonąć dużych ilości wody. ➡️ Wspieramy rozwój rolnictwa w Kenii i Madagaskarze – zapewnimy stały dostęp do wody, dystrybuujemy nasiona i narzędzia rolnicze, udzielamy grantów na rozwój rolnictwa, szkolimy z nowych metod uprawy roślin, budujemy ogrody z uprawami hydroponicznymi.  ➡️ W Sudanie Południowym dystrybuujemy żywność dla osób poszkodowanych w wyniku susz i powodzi oraz prowadzimy kampanie na tematy związane z prawidłowym żywieniem. PROGRAM WSPARCIA ŻYWNOŚCIOWEGO PAJACYK - POLSKA Bez wystarczającej liczby zrównoważonych posiłków dzieci nie mogą prawidłowo się rozwijać, uczyć i bawić się z rówieśnikami. ➡️ W Polsce już od 26 lat prowadzimy program Pajacyk, który – oprócz pomocy psychologicznej - zapewnia obiady dla dzieci w szkołach i placówkach wsparcia dziennego. Tylko w roku szkolnym 2022/2023 Pajacyk sfinansował 412 905 posiłków. W tym bardzo trudnym roku bardzo prosimy Państwa o wsparcie i wpłaty na zbiórkę. Tylko dzięki Państwu nasze działania są możliwe.  LICYTUJ ABY WSZYSCY MIELI CO JEŚĆ! Nasze działania możesz wspierać także poprzez licytację na Allegro. Sprawdź, jakie przedmioty możesz kupić lub zostań wystawcą i dodaj własne dzieła. Zebrane w taki sposób środki raz w miesiącu zasilają konto kampanii i przesuwają pasek postępu do realizacji celu. 

104 703 zł
Fundacja Tiptop
Fundacja Tiptop

Każdy dotyk zagraża życiu – trwa walka z wrodzoną łamliwością kości - POMÓŻ!

Te dzieci mają wpisane cierpienie w swój los już od życia prenatalnego. Choć trudno w to uwierzyć - nie znają życia bez bólu. On zawsze był, jest, a my z całych sił staramy się, żeby w przyszłości było go jak najmniej... Zresztą wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Wrodzona łamliwość kości - tak nazywa się choroba, z którą muszą się mierzyć. Tak nazywa się choroba, która jest dla nich źródłem nieustającej udręki.  Jasio już w życiu prenatalnym miał kilkakrotne połamane wszystkie kości w ciele (zdjęcie poniżej), kolejnych doznał tuż po porodzie. Kości Jasia są tak delikatne, że do złamań może dojść podczas codziennych czynności: przewijania, jedzenia, snu. Zaledwie 4-letnia Oliwka ze zdjęcia poniżej doznała już 35 złamań i przeszła aż 6 poważnych operacji. Mimo ogromu cierpienia można w jej oczach znaleźć uśmiech. Przed nią wyścig o samodzielność, którą każdego dnia odbiera jej choroba. Kubuś ma zaledwie 4 lata i już po raz trzeci musi walczyć o swoją sprawność. Jego kości są bardzo kruche. W brzuchu mamy, gdy powinien być bezpieczny, doznał 12 złamań. Teraz jedynym ratunkiem dla niego są poważne operacje, z których każda kosztuje blisko 40 000 zł. Laura, kolejna maleńka istota, doświadczająca ogromnego bólu. Choroba, z którą się mierzy, odbiera jej sprawność, a kości zamienia w „zapałki”, które łamią się zbyt często. WRODZONA ŁAMLIWOŚĆ KOŚCI - niezwykle rzadka, poważna genetyczna choroba. Objawia się ona zwiększoną łamliwością kości, przez co do urazów może dojść w każdym momencie. Typ 3 OI dotyczący naszych dzieci - jest ciężką postacią, charakteryzującą się wytwarzaniem przez organizm kolagenu o niskiej jakości (mimo że w odpowiedniej ilości).Łamliwość kości pojawia się jeszcze na etapie życia płodowego. Powstałe zniekształcenia pogłębiają się wraz z rozwojem dziecka. Złamane kości bolą i zwykle zrastają się krzywo. Liczne deformacje naprawia się operacyjnie, wstawiając w kości specjalne pręty. Wśród objawów towarzyszących kruchości kości pojawiają się też: niski wzrost, częste problemy ze słuchem (niedosłuch) i zniekształcenia kości: skrzywienie kręgosłupa, wygięte kości przedramienia, zbyt wiotkie stawy, łatwo ulegające zwichnięciom. Franio, Jaś, Oliwka, Kubuś i Laura cierpią zbyt często jak na tak małe istoty. Chcemy im dać choć trochę uśmiechu, złagodzić ból, wzmocnić kości i mięśnie, by do złamań nie dochodziło tak często. Dzieci stale i systematycznie przyjmują lek wzmacniający kości, który podawany jest w Krakowie, Warszawie lub Łodzi. Żeby ten lek działał prawidłowo, niezbędna jest intensywna rehabilitacja, zwykle jest to 5 godziny w tygodniu. Koszt jednej godziny to około 200 zł. Łatwo policzyć, z jak ogromnymi kwotami mamy tutaj do czynienia. Dlatego też prosimy o wsparcie. Błagamy, pomóżcie nam zapewnić im rehabilitację i dać szansę na samodzielność, na tyle, jak bardzo jest to możliwe. --- Aktualna, społecznie trudna sytuacja spowodowała, że jako Fundacja borykamy się z trudnościami w zapewnieniu wsparcia finansowego naszym dzieciom z wrodzoną łamliwością kości. Na co zostaną przekazane zebrane środki? - Na zapewnienie stałej rehabilitacji dla 6 dzieci z wrodzoną łamliwością kości - Na potrzebny sprzęt ortopedyczny, wózek inwalidzki i zabiegi, które się pojawiają.

104 498,00 zł ( 98,22% )
Brakuje: 1 885,00 zł
Hospicjum Cordis
Hospicjum Cordis

Pomóż nam ocalić miejsce, które codziennie otacza opieką nawet 100 Podopiecznych!

Społeczne Towarzystwo Hospicjum Cordis w Katowicach od ponad 33 lat sprawuje bezpłatną i specjalistyczną opiekę hospicyjną i paliatywną dla osób nieuleczalnie chorych - zgodnie z zasadami etyki chrześcijańskiej, opieki zdrowotnej i etyki lekarskiej.  Udziela wsparcia, zarówno na oddziale stacjonarnym jak i w ramach opieki domowej, z której korzystać mogą dorośli oraz dzieci. Wielospecjalistyczny zespół medyczny dojeżdża do chorych dorosłych do 40 km, oraz 100 km do dzieci. Prowadzi również poradnię medycyny paliatywnej, w której pomoc otrzymują osoby z całego regionu. Pomaga również rodzinom w żałobie poprzez terapię oraz grupy wsparcia. Hospicjum Cordis nigdy nie odmówiło pomocy żadnemu choremu, który potrzebował wielospecjalistycznej opieki. Człowiek umiera - niezależnie od poglądów czy statusu społecznego. Środki finansowe, które trafiają do nas co miesiąc m.in. w ramach finansowania Narodowego Funduszu Zdrowia, są zdecydowanie za małe w stosunku do realnych kosztów. Mimo problemów, nie poddajemy się i wciąż robimy to, co potrafimy najlepiej - opiekujemy się osobami chorymi i ich najbliższymi w najtrudniejszym momencie ich życia. Dlatego – aby w dalszym ciągu zapewniać pomoc potrzebującym na najwyższym poziomie – prosimy Was o wsparcie! Z całego serca prosimy o pomoc w zakupie krwi, materiałów krwiopochdnych, jednorazowych środków medyczny służących do podawania krwi oraz środków opatrunkowych i ochrony osobistej. W ten sposób będziemy mogli zapewnić chorym najwyższą jakość życia w ostatnich jego chwilach. 

102 340,00 zł ( 68,22% )
Brakuje: 47 660,00 zł
Fundacja Z SERCA DLA SERCA
Fundacja Z SERCA DLA SERCA

Dom Aniołków - miejsce, gdzie niebo łączy się z ziemią. Pomóż go zbudować!

Dom Aniołków to nie będzie zwykły dom. To nie będzie zwykłe hospicjum, ani zwykły szpital. To będzie wyjątkowe miejsce - dające poczucie bezpieczeństwa, ulgę i miłość w tych najtrudniejszych chwilach. Pomóż zbudować Dom Aniołków - miejsce gdzie niebo łączy się z ziemią! Przyjacielu! Dziś chcemy Cię prosić o pomoc w budowie Hospicyjnego Domu Aniołków Twoje wsparcie sprawia, że pięknieje świat – bo pięknieje nasze otoczenie. Kiedy powstanie ten Dom, sam się przekonasz, że to nie jest zwykły dom, szpital czy hospicjum. To wyjątkowe miejsce, gdzie zamiast szpitalnych sal są pokoje, zamiast krzesła dla przyjaciół wygodny fotel, na którym można przysiąść i dać wsparcie. Na ścianach w rankach będą wisiały dziecięce malunki. Tu nikt nie będzie numerkiem. Tu będziemy znać się po imieniu, jak w rodzinie. I jak w rodzinie dawać wsparcie i miłość, bo w tych chwilach są one najbardziej potrzebne... Zbudujmy razem Hospicyjny Dom Aniołków dla dzieci w Gminie Zaleszany! To właśnie tutaj dzieci chore na nowotwory będą mogły odnaleźć swoją oazę spokoju, spędzić swój czas z najbliższymi i spełniać dziecięce marzenia.  Dom Aniołków to niezwykły Dom, który służyć będzie tym niewinnym, bezbronnym dzieciom dotkniętym chorobą i cierpieniem. To wyjątkowy Dom, gdzie każde dziecko może odpocząć i znaleźć ulgę pośród swojego cierpienia i choroby. To nie tylko Dom dla małych pacjentów, ale i ich rodzin.  Dom Aniołków wziął się z potrzeby społecznej, by w miejscu, gdzie mieści się pustka na mapie hospicjów dla dzieci, wybudować wyjątkowe miejsce, w którym niebo łączy się z ziemią.  To właśnie tutaj dzieci chore na nowotwory będą mogły: ♥️ odnaleźć swoją oazę spokoju ♥️ spędzać czas z najbliższymi ♥️ spełniać dziecięce marzenia ♥️ dzielić się swoją dziecięcą radością ♥️ zapomnieć o smutkach i cierpieniu, wynikającym z nieuleczalnej choroby Dzięki powstaniu tego Domu nieuleczalnie chore dzieci będą miały taką placówkę bliżej miejsca zamieszkania. Brakuje takich miejsc w regionie. Dla większości rodzin, które zmagają się z chorobą dziecka, oznacza to samotną walkę o ostatnie chwile swoich małych skarbów. O godność, spokój i uśmiech do ostatnich sekund… Chcemy, by rodzice nieuleczalnie chorych dzieci nigdy nie byli sami. By mieli wsparcie i bezpieczne miejsce - przystań, w której odnajdą bezpieczeństwo. Budowa trwa! Jednak bez Twojej pomocy nigdy jej nie ukończymy…  To, co obecnie udało się nam zrealizować, to uzyskać 1,5- hektarową działkę pod budowę Domu Aniołków, projekt budowlany, pozwolenie na budowę. W ostatnich dniach udało się zebrać środki na pierwszy etap budowy. To wspaniałe, że tak wielu ludzi otacza nas każdego dnia i wnosi w nasze życie tak wiele radości i uśmiechu. Obecnie rozpoczynamy II etap zbiórki. Dlatego prosimy o wsparcie finansowe tej wyjątkowej misji. Na każdym etapie zbiórki towarzyszą nam wyjątkowi ludzie – Aniołowie, którzy nie mają skrzydeł – a których my nazywamy naszymi Przyjaciółmi. Dołącz i sprawdź, jak smakuje dobro! Pomóż! Udostępnij! Niech jak najwięcej osób pomoże chorym dzieciom. Za każdą pomoc dziękujemy! Dołącz do nas i zostań jednym z budowniczych wyjątkowego domu hospicyjnego - Domu Aniołków!

93 537,00 zł ( 17,58% )
Brakuje: 438 378,00 zł
Fundacja Hospicyjna
Fundacja Hospicyjna

Dajmy opiekunom rodzinnym szansę na chwilę wytchnienia

Potrafisz wyobrazić sobie życie bez urlopu? 39 lat, 12, 7, 2 czy 10 lat bez dnia wolnego? My znamy ludzi, którzy tak żyją. Nieuczciwy pracodawca? Nie, to życie, często piszące okrutne scenariusze. Pani Małgosia od 39 lat nie była na urlopie, bo od 39 lat opiekuje się swoją chorą córką. Tak wygląda rzeczywistość opiekunów rodzinnych, często wykluczonych, samotnych, będących na skraju wyczerpania. Nie mamy cudownego lekarstwa na choroby, mamy za to odwagę stworzyć miejsce, które da szansę na wytchnienie opiekunom rodzinnym. Pomóż nam zbudować Centrum Opieki Wytchnieniowej. Wyobraź sobie, że przez 39 lat każdy twój dzień jest prawie taki sam. Jego rytm reguluje tylko choroba twojego dziecka, uwięzionego w ciele 39-letniej kobiety. Karmienie, zmiana opatrunków, domowa rehabilitacja, przewijanie, toaleta... I z jednej strony chcesz, żeby coś się wydarzyło, a z drugiej dziękujesz opatrzności za spokój, bo on oznacza, że twoje dziecko nie potrzebuje interwencji lekarza czy pogotowia. Cena tej miłości jest bardzo wysoka, ale przecież nie da się inaczej. Jak porzucić kogoś, kogo się kocha? Grono twoich znajomych skurczyło się niewyobrażalnie, nie byli w stanie udźwignąć znajomości obarczonej taką ilością cierpienia. Nie masz żalu, rozumiesz. Ale samotność doskwiera. Nie pamiętasz, co to spotkania towarzyskie, w kinie nie byłaś od lat, o podróżach nawet nie wspominając. Mimo wszystko cały czas nie możesz przyzwyczaić się do strachu. Do strachu o dziecko, o przyszłość, o to, co się stanie, gdy Ciebie zabraknie… Pewnie zdarzają się dni, kiedy nie masz sił wstać z łóżka, ale musisz, bo kto inny przygotuje śniadanie, poda lekarstwa? Kręgosłup boli, bo od lat dźwigasz, a to do mycia, a to do poprawienia poduszek, ale nikt inny tego nie zrobi. I są takie wieczory, kiedy liczysz dni, lata i czujesz, ile Ci umknęło i coś kłuje w sercu, ale za chwilę patrzysz na swoje pogrążone we śnie dziecko i wiesz, że jak będzie trzeba, zniesiesz jeszcze więcej, bo ta miłość zniesie wszystko. Centrum Opieki Wytchnieniowej powstaje z inicjatywy Fundacji Hospicyjnej. Nie, to nie będzie miejsce odpoczynku dla opiekunów rodzinnych, ale miejsce, w którym ich chorzy podopieczni – dorośli i dzieci, zostaną otoczeni profesjonalną opieką, a oni zyskają chwilę wytchnienia. Dla wielu to będzie jedyna szansa na odpoczynek, czy zadbanie o własne zdrowie.  Budowa już trwa, niestety wydarzenia ostatniego roku i pędząca inflacja kazały nam zweryfikować budżet. Jako organizacja pozarządowa sami musimy uzbierać fundusze na budowę, a jej koszt wzrósł o miliony złotych. Miliony, których nie mamy i których nie pozyskamy bez pomocy z zewnątrz… Centrum Opieki Wytchnieniowej zapewni opiekę około 60 dzieciom i dorosłym – w formie pobytu dziennego, w godzinach od 8:00 do 18:00, lub całodobowego, np. dwutygodniowego turnusu. W ramach naszych działań podopieczni zostaną otoczeni opieką pielęgniarską, rehabilitacyjną oraz terapeutyczną. Nie zabraknie również ciekawych zajęć – chorzy, których przyjmiemy pod nasze skrzydła, nie tylko będą profesjonalnie zaopiekowani, będą mieli również okazję miło spędzić czas w nowym otoczeniu poza domem. Powstanie Centrum Opieki Wytchnieniowej pozwoli nam co miesiąc udzielać wsparcia kilkuset podopiecznym oraz ich opiekunom. Z całego serca dziękujemy za każdą wpłatę! 

89 086,00 zł ( 5,69% )
Brakuje: 1 476 413,00 zł

Obserwuj ważne zbiórki