Tata walczy z DWOMA złośliwymi nowotworami❗️PILNE🚨
Tata całe życie pracował, a w wolnym czasie oddawał się swoim pasjom. Jeszcze do niedawna był tancerzem w grupie obrzędowej. Zawsze wnosił do naszego życia wiele ciepła i radości. Dziś to my chcemy by dla niego wsparciem i pokazać mu, że razem wygramy walkę z bezlitosną chorobą! W styczniu 2024 u taty zdiagnozowano nowotwór złośliwy gruczołu krokowego. Był to dla niego, ale też dla naszej całej rodziny ogromny cios. Mieliśmy jednak nadzieje, że leczenie przebiegnie pomyślnie i tata będzie mógł przejść operację wycięcia guza. Termin został już wyznaczony, jednak nie spodziewaliśmy się, że tuż za rogiem czyha kolejne zagrożenie… Pod koniec marca stan zdrowia taty nagle się pogorszył. Pojawiły się zawroty głowy, zaburzenia równowagi. I wtedy spadł na nas kolejny cios – glejak IV stopnia, duży, nieoperacyjny. Nowa diagnoza wykluczyła tatę z operacji wycięcia guza prostaty! W jednej chwili nasz cały świat się zawalił… Po biopsji guza mózgu, u taty nastąpił częściowy niedowład lewej ręki i znaczny niedowład lewej nogi. Tata obecnie nie chodzi i nie wstaje samodzielnie z łóżka, wymaga całodobowej opieki. Głównie sprawuje ją mama, która zajmuje się również moją młodszą siostrą, mierzącą się z niepełnosprawnością. Aby zwiększyć sprawność taty, niezbędna jest stała rehabilitacja. Codziennie opłacamy fizjoterapię. Koszty są duże, a wiemy, że będą jeszcze większe… Środki pielęgnacyjne, leki, dalsze leczenie i kontynuacja rehabilitacji są konieczne, by zapewnić tacie niezbędne wsparcie. Przed tatą radioterapia – obecnie czekamy na ostateczne decyzje lekarzy. Pomimo trudności, staramy się nie poddawać, walczymy i wierzymy, że uda się pokonać oba nowotwory. Za każdą pomoc będziemy niezwykle wdzięczni. Pokażmy wspólnie tacie, że razem możemy zdziałać cuda. Córka Katarzyna z rodziną