Łukaszowi zaraz urodzi się córeczka, Kubuś cały czas czeka na tatę - pomóżmy mu wrócić do domu!
POMOCY❗️Łukasz to mój mąż i tata naszego 2-letniego synka Kubusia. Niedługo powitamy na świecie nasze drugie dziecko, córeczkę... Ma 22 lata i całe życie powinno być jeszcze przed nim. Tymczasem o mało co je stracił... Potrzebna jest natychmiastową pomoc! Rok temu nasze szczęśliwe życie zostało brutalnie przerwane przez straszne wieści. Okazało się, że Łukasz ma naczyniaka mózgu! To nowotwór, który, jak się okazało, może być śmiertelnie niebezpieczny... Lekarze zaplanowali kilka zabiegów zabezpieczających naczyniaka przed pęknięciem. Baliśmy się, ale wierzyliśmy, że będzie dobrze, tak się jednak nie stało... Pierwszy zabieg udał się bez komplikacji. Drugi zabieg odbył się 28 czerwca. Niestety ten się nie powiódł i doszło do zagrażających życiu komplikacji... Łukasz niemalże stracił życie! Utworzył się krwiak, który pękł, a wskutek tego Łukasz doznał udaru krwotocznego. Konsekwencje udaru były ogromne... Badania wykazały uszkodzenia dużej części mózgu. Łukasz przebywał trzy tygodnie w śpiączce farmakologicznej. W tym czasie podejmowano kilka prób wybudzenia, które się nie powiodły. Umierałam ze strachu... W końcu, po wielu próbach, udało się. Łukasz jest przytomny i świadomy, ale nie jest w pełni sprawny. Jest w stanie poruszać tylko prawą ręką. Reszta kończyn jest zupełnie niewładna... Komunikuje się z nami, odpowiadając na proste pytania kiwnięciem głowy - na tak lub nie. Potrzebuje natychmiastowej pomocy. Rehabilitacja po wybudzeniu ze śpiączki i po udarze to obowiązkowy przystanek, który przygotowuje do codziennego funkcjonowania. Nie można jej pominąć, ani niczym zastąpić. To dla niego jedyna szansa! Przed udarem Łukasz pracował jako spawacz. Był bardzo pracowity i wszyscy go lubili. Miał wiele pasji, ale najbardziej kochał motory. Obiecywał sobie, że jak skończy 24 lata, zrobi prawo jazdy... Na pierwszym miejscu zawsze była dla niego rodzina. To, jak się opiekował Kubusiem i bawił z nim, sprawiało, że szczęście zalewało moje serce. Spodziewamy się drugiego dziecka, niedługo przyjdzie na świat nasza córeczka... Jestem w ciąży, mam malutkie dziecko, opieki wymaga mój mąż. Chcę zrobić wszystko, by pomóc Łukaszowi, on zrobiłby to samo dla nas... Musimy walczyć o jego przyszłość. Wierzę, że dzięki wsparciu Darczyńców mój ukochany mąż, tata naszego synka i naszej jeszcze nienarodzonej córeczki, wróci do pełnej sprawności. Proszę, pomóż mi... Agata - żona Łukasza - z rodziną