Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Po 22 latach dostałam szansę, żeby chodzić

Joanna Czarnota
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Operacja bioder i stóp

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Joanna Czarnota
Chocianów, dolnośląskie
Mózgowe porażenie dziecięce
Rozpoczęcie: 29 Października 2016
Zakończenie: 18 Marca 2017

Opis zbiórki

Marzę o tym, żeby założyć kiedyś normalne buty. Żeby ubrać zwiewną sukienkę i iść potańczyć. Wybrać się na spacer, iść na wycieczkę, podchodzić po górach, móc biegać. Żeby w końcu przestać budzić pełne litości spojrzenia i być normalną, młodą dziewczyną…

Mam na imię Asia, niedawno skończyłam 22 lata. Od urodzenia choruję na mózgowe porażenie dziecięce, przez które nie chodzę tak jak zdrowi ludzie. Przez deformację nóg poruszam się na palcach i na zewnętrznej stronie stóp. Do przedszkola moja mama woziła mnie wózkiem inwalidzkim. W szkole podstawowej i średniej uczyłam się ze zdrowymi dziećmi. Zachowania niektórych wobec mnie… wolę ich nie pamiętać. Nie zliczę nieprzespanych nocy, pełnych łez… Dzieci bywają okrutne.

Na szczęście zawsze mogłam liczyć na wsparcie ze strony mojej mamy i rodzeństwa. Mam 3 siostry i 2 braci. Rodzice się rozwiedli, wychowywała nas tylko mama. Żyliśmy bardzo skromnie. Moja mama jest dla mnie wzorem - pomimo tego, że jest nas tak dużo, dawała sobie radę. Uczyła mnie samodzielności. Nadal mieszkam z mamą, ale podjęłam naukę w studium zaocznym na kierunku administracja, mieszczącym się w Lublinie. Co 2 tygodnie jadę tam na sobotę i niedzielę. Jeżdżenie po Polsce nie jest łatwe dla osoby niepełnosprawnej, ale nie zamierzam siedzieć bezczynnie! Chcę coś  osiągnąć w swoim życiu. Obecnie prawie wszystko mogę sama zrobić, ale coraz bardziej zniekształcają się mi stopy i coraz trudniej mi się poruszać.

Joanna Czarnota


Myślałam, że nigdy nie będę mogła normalnie chodzić. Żyłam ze swoim kalectwem, bo nie miałam innego wyjścia. Byłam przekonana, że moich nóg nigdy nie da się naprawić. Podejmowano liczne próby, ale bez rezultatu. Już w przedszkolu miałam pierwszą operację – lekarze przedłużyli mi ścięgna Achillesa. Następną operację miałam w drugiej klasie szkoły podstawowej i też nie przyniosła żadnej poprawy

Dopiero w tym roku pojawiła się dla mnie nadzieja… po 22 latach! Okazało się, że moje nogi i biodra można zoperować w inny sposób niż dotychczas. Nadzieję na to, że będę mogła chodzić, dała mi prywatna klinika. Po badaniach laboratoryjnych chodu oraz badaniach klinicznych przygotowano dla mnie plan leczenia. Podczas operacji lekarze wstawią mi w biodra specjalną płytkę, żeby je wyrównać. Będę miała też łamane i prawidłowo ustawiane obie stopy. Później, na okres około 6-tygodni, będę całkowicie unieruchomiona w gipsie od pasa w dół. Następnym etapem będzie rehabilitacja, która będzie długa i trudna. Będą mnie od początku uczyć chodzić.

Mam ogromną wolę walki i nie boję się ani operacji, ani bólu rehabilitacji! Przeszkodą jest tylko jej koszt, bo ten plan leczenia można wykonać tylko odpłatnie. Nigdy nie mieliśmy pieniędzy, a o takiej kwocie to w ogóle nie mamy nawet co marzyć… Nie myślę o niczym innym niż tylko o tym, że mogę w końcu stanąć na nogi, założyć normalne buciki i poczuć ziemię pod stopami!

Wiem, że po tej operacji moje życie się zmieni. Przede mną jeszcze daleka droga, ale mam nadzieję że z pomocą ludzi o dobrych sercach mi się uda. Już teraz, od kiedy mam świadomość, że można mi pomóc, jest inaczej. Jest we mnie nadzieja. Chciałabym Wam kiedyś pokazać, jak mi się udało, jak ładnie potrafię chodzić, biegać, tańczyć… Proszę, wesprzyj mnie

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki