Chemia leczy ciało, marzenia-duszę

Spełnienie marzenia o konsoli Xbox One z dużym zestawem gier
Zakończenie: 11 Października 2017
Rezultat zbiórki
Krzyś trafił do szpitala w grudniu 2015 roku z powodu nieustępującej gorączki i powiększonych
węzłów chłonnych. Lekarze zdiagnozowali chorobę immunologiczną, ale po 3 miesiącach okazało się,że diagnoza była błędna. Tak naprawdę chłopiec cierpiał na ziarnicę złośliwą, która z powodu pomyłki zdążyła już poczynić znaczne spustoszenia w jego organizmie – zajęła węzły chłonne i przyczyniła się do niewydolności wątroby. Po paru miesiącach nastąpiły także przerzuty do kości.
Krzysia poddano leczeniu chemioterapią oraz autoprzeszczepowi. Mama Krzysia mówi o nim, że to „chłopiec, który nie chodzi, tylko biega”, i to mimo ciężkiej choroby. W szpitalu 8-latek szczególnie upodobał sobie konsolę, na której uwielbiał szaleć z chorymi kolegami. Marzył, żeby mieć taką samą w domu i móc grać w swoje ukochane wyścigi!
Pod koniec października marzenie Krzysia stało się rzeczywistością. Chłopiec nie miał pojęcia o czekającej go niespodziance. Nawet jego siostra dochowała tajemnicy i nie pisnęła ani słówka. Pewnie właśnie dlatego radość po otworzeniu paczki i ujrzeniu konsoli z zestawem gier była tak ogromna. Uśmiech Krzysia mówi sam za siebie! To był jego szczęśliwy dzień – dzień, którego z powodu wielkich emocji, długo nie zapomni…
Z całego serca dziękujemy wszystkich darczyńcom, dzięki którym fantazja Krzysia stała się
rzeczywistością.
Opis zbiórki
Krzyś z Suwałk ma dopiero 8 lat. Jest promiennym i pełnym energii chłopczykiem. Mama mówi o nim, że to „dziecko, które nie chodzi, tylko biega”. Patrząc na niego, można odnieść wrażenie, że w życiu nie zaznał jeszcze żadnego cierpienia. Że jego dni są beztroskie i wypełnione zabawą. Nic bardziej mylnego. Krzyś ma za sobą prawie dwa lata heroicznej walki o życie i zdrowie. Bardzo dobrze wie, co to ból. Wie też, jak wygląda najgłębsza rozpacz i paniczny strach – widział to w oczach najbliższych.
Krzyś trafił do szpitala w grudniu 2015 roku z powodu nieustępującej gorączki i powiększonych węzłów chłonnych. Lekarze zdiagnozowali chorobę immunologiczną, ale po 3 miesiącach bezskutecznego leczenia okazało się, że diagnoza była błędna. Tak naprawdę chłopiec cierpiał na coś o wiele gorszego – ziarnicę złośliwą, czyli chorobę nowotworową układu chłonnego. Z powodu pomyłki rak zdążył już poczynić znaczne spustoszenia w małym organizmie – zajął węzły chłonne i przyczynił się do niewydolności wątroby. Wszyscy byli w ogromnym szoku, bo radosny, uśmiechnięty Krzyś praktycznie w ogóle nie wyglądał na chorego. Nadal był tym samym pogodnym chłopczykiem. Wkrótce jednak łysa główka stała się znakiem rozpoznawczym choroby, na którą cierpiał…
W marcu 7-latek rozpoczął przyjmowanie chemioterapii, ale niestety po paru miesiącach nastąpiły przerzuty do kości. Rak coraz odważniej panoszył się w ciele malca. Był coraz szybszy, coraz bardziej agresywny, nie dało się go zatrzymać… Z powodu progresji choroby trzeba było odłożyć decyzję o autoprzeszczepie. Czekanie doprowadzało do rozpaczy rodziców Krzysia, ale on sam nadal się uśmiechał, nadal był taki ufny… Na pewno czuł, że jego organizm słabnie, na pewno się bał, ale z podniesioną główką znosił kolejne nakłucia, kroplówki, badania. Próbował oswoić szpital, nawiązywał przyjaźnie z nowymi kolegami, zyskiwał sympatię lekarzy i pielęgniarek. I tylko po cichutku marzył, żeby wrócić już do domku, do rodziców i siostry.
Minęły kolejne miesiące i w końcu udało się przeprowadzić autoprzeszczep. To był ten najważniejszy cios, który miał ostatecznie powalić raka. Wszyscy wierzymy, że ta podstępna choroba już się nie odrodzi, ale jest jeszcze za wcześnie, aby ogłosić pełne zwycięstwo.
Tymczasem Krzyś odpoczywa i odzyskuje siły w najbezpieczniejszym miejscu na ziemi, czyli w swoim własnym domu. Bardzo chcemy wynagrodzić mu choć odrobinę te niewyobrażalnie trudne i straszne miesiące. Właśnie dlatego prosimy Was o pomoc w zebraniu środków na, wymarzoną przez chłopczyka, konsolę Xbox One z zestawem gier. Chcemy sprawić, aby nasz dzielny bohater znowu poczuł smak dzieciństwa, beztroskiej zabawy i żeby śmiał się do rozpuku tak, jak kiedyś! Mamy nadzieję, że radość wynikająca ze spełnienia największej fantazji wyprze z głowy Krzysia te najgorsze wspomnienia… Bardzo liczymy na wasze wsparcie! Rozbrajający uśmiech naszego marzyciela będzie najwspanialszą nagrodą za każdą wpłaconą złotówkę!