Prezent na osiemnastkę

Zakończenie: 14 Lutego 2015
Rezultat zbiórki
Prezent na 18-tkę się udał. Pisaliśmy o wolności, której przez chorobę Damian nigdy nie otrzyma. Jej namiastka - wózek - jest już u Damiana.
Chcielibyśmy z całego serca podziękować wszystkim Darczyńcom, którzy wsparli nasz cel. Dziękujemy też portalowi Siepomaga oraz Fundacji Hospicyjnej za zorganizowanie zbiórki.
Dziękujemy za każdy procent waszej życzliwości! Mamy nadzieję, że teraz Damian zrobi duże postępy. To wszystko jest możliwe dzięki Wam, ludzi o dobrych sercach, bezinteresownych, którzy mają w sobie wiele wrażliwości.
Rodzice Damiana z bratem
Opis zbiórki
26 stycznia Damian skończył 18 lat, ale nie miał w planach wielkiej imprezy. Był tort i przyjechali goście, których wizyty Damian zawsze bardzo przeżywa. I był szczęśliwy, bo uwielbia znajdować się w centrum uwagi. Pomógł mamie nakryć stół obrusem, a młodszy brat Filip pobawił się z nim ulubionymi klockami. Tego dnia mama Agnieszka postawiła przed jubilatem miskę z ulubionymi chipsami. Ostatecznie osiemnastkę kończy się raz... Tylko że w wypadku Damiana nie była ona wstępem w dorosłość - chłopiec choruje na dziecięce porażenie mózgowe, ma padaczkę, jest opóźniony w rozwoju i całkowicie zależny od otoczenia.
Było lepiej. Jako 4-5 latek podtrzymywany sam wchodził po schodach. Jednak po incydencie z sepsą i kilkukrotnej konieczności przerwania terapii lekowej oraz rehabilitacji z powodu nawracających napadów padaczki Damian już z wózka się nie rusza. W dodatku trzeba go na niego wsadzać i zsadzać. Ma całkowicie niesprawne nogi, a ręce niewiele sprawniejsze (chociaż na wózku poruszać się potrafi). Prawie nie widzi i świat odbiera głównie przez uszy, dlatego uwielbia słuchać płyty z piosenkami oraz audiobooki. Najbardziej jednak lubi swoje klocki, które wykłada z koszyka i kiedy ktoś mu je z powrotem poda, robi się już fajna zabawa,. Najlepiej ktoś z rodziny, do której jest bardzo przywiązany. Obcy wzbudzają nieufność, chociaż po sklepach czy na imprezy organizowane przez gdańskie Hospicjum ks. Dutkiewicza SAC, którego przez 6 lat był podopiecznym, Damian chodzi chętnie.
Z tym „chodzeniem” to jedynie taka metafora, bo marzeniem bliskich Damiana jest, by chłopiec potrafił się chociaż samodzielnie podnieść. Ułatwić może mu to urządzenie wielofunkcyjne Baffin TRIO 2 firmy LIW Care Technology przeznaczone do pionizacji oraz pozycjonowania chorego w pozycji siedzącej. Ponieważ Damian waży 65 kg, potrzebny jest mu rozmiar II. Urządzenie wraz z niezbędnymi dodatkami kosztuje prawie 10 tysięcy zł, a Narodowy Fundusz Zdrowia zrefunduje jedynie jedną trzecią kwoty. Brakująca suma jest dla rodziców Damiana niemożliwa do zebrania. Podobnie jak niedługo dla jego mamy pomoc synowi w poniesieniu się z łóżka - Pani Agnieszka przeszła już jedną operację kręgosłupa i zna swoje ograniczenia.
Potrzebujemy sporej sumy na prezent, ale pamiętajmy, że to cena względnej wolności Damiana i jego bliskich. Zasadniczo wolność jest bezcenna - sprezentujmy Damianowi chociaż jej namiastkę.