Marzenie o wolności

Zbiórka funduszy na nowy rower górski z akcesoriami
Zakończenie: 14 Marca 2014
Rezultat zbiórki
12-letnia Daria z Lublina w październiku ubiegłego roku trafiła do szpitala z bólem brzucha i gorączką. Podjęto decyzję o operacji, nikt jednak nie spodziewał się tego, co miało nastąpić. Biopsja wykazała nowotwór złośliwy jajnika. Daria trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka. Tomografia i następna zła wiadomość - kolejna zmiana nowotworowa. Daria jest już po trzech cyklach chemioterapii, przed nią jeszcze długie leczenie. Daria ma wiele pasji, każdej z nich oddaje się w 100%. Uwielbia konie i grę na gitarze. Cudowne godziny spędzone w stajni i na końskim grzbiecie, a potem chwile spędzone z gitarą w dłoni. Daria uwielbia też przyrodę i rowerowe wycieczki, jednak podczas jednego z pobytów w szpitalu ukradziono z jej piwnicy ukochany rower. Daria marzyła, aby może na wiosnę, a na pewno latem wybrać się na wycieczkę rowerową. Marzyła o nowym rowerze górskim.
Darię odwiedziliśmy podczas marcowej Podróży Spełnionych Fantazji, w której towarzyszyły nam wolontariuszki z Kanady. Daria była tuż po jednej z operacji. Ponieważ stan dziewczynki nie pozwalał na długą wizytę ani na odwiedziny większej ilości osób niż 3, wydelegowaliśmy spośród naszej grupy wolontariuszek, pierwszą, która zaniosła Darii wymarzony rower. Tuż przed wejściem do pokoju, wszyscy musieli skrupulatnie umyć ręce, ponieważ bakterie z zewnątrz mogłyby okazać się dla Darii bardzo niebezpieczne. Gdy tylko dziewczynka zobaczyła rower od razu rozpromieniała. Obejrzała go z każdej strony i od razu chciała na nim usiąść. Niestety, jednak z powodu świeżych ran, dziewczynka mogła go jedynie podziwiać.
Wolontariuszki przyniosły po kolei, kask do roweru, piękne książki, akcesoria plastyczne oraz puzzle i przepiękną naklejkę z ukochanymi końmi.
Daria podziękowała za wszystkie prezenty i z szelmowskim uśmiechem upierała się, że nie pozwoli zabrać roweru z powrotem. Niestety, warunki szpitalne nie pozwalały na przechowanie roweru, musieliśmy zabrać go z powrotem. W tym samym dniu dostarczyliśmy upragniony prezent do Lublina, skąd Daria pochodzi. Była to bardzo emocjonująca i wzruszająca wizyta.
Daria uświadomiła nam, że nawet będąc w bólu warto się uśmiechać i pozytywnie patrzeć w przyszłość.
Z całego serca dziękujemy
Opis zbiórki
Daria z Lublina ma 12 lat. W październikową niedzielę ubiegłego roku wróciła szczęśliwa i pełna wrażeń z weekendu w Bieszczadach. Kilka dni później leżała już na stole operacyjnym. Do szpitala trafiła z bólem brzucha i gorączką. Podjęto decyzję o operacji, nikt jednak nie spodziewał się tego, co miało nastąpić. Biopsja wykazała nowotwór złośliwy jajnika.
Daria trafiła do Centrum Zdrowia Dziecka. Tomografia i następna zła wiadomość - kolejna zmiana nowotworowa. Daria jest już po czterech cyklach chemioterapii, przed nią jeszcze co najmniej jeden. Następnie znowu tomografia i decyzja odnośnie dalszego leczenia.
Dziewczyna marzy, że już tej wiosny będzie mogła wrócić do normalnego życia. Najbardziej na świecie kocha przyrodę. Od lat jeździła na wycieczki na rowerze z rodzicami i przyjaciółmi. Niestety, ukochanego roweru już nie ma. Co myśli złodziej, kradnąc dziecięcy rower? Pewnie nic, z niewyjaśnionych powodów funkcje myślowe są mu niedostępne. Natomiast uczucia dziecka, któremu podczas pobytu w szpitalu ktoś rower kradnie…
O kradzieży roweru Daria dowiedziała się, leżąc na sali szpitalnej z dala od domu. Niemoc, przeogromny smutek i żal. Daria marzy o nowym rowerze górskim z akcesoriami. Wierzy, że już wkrótce poczuje się lepiej, że wsiądzie na niego i wyruszy przed siebie, daleko, gdzie nie ma bólu, strzykawek i białych fartuchów. Gdzie jest zielono, spokojnie, gdzie śpiewają ptaki i szumi wiatr. Do nieba tutaj, na ziemi.