Naucz mnie sterować prawą nóżką

Turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 29 Września 2015
Rezultat zbiórki
Dziękujemy bardzo wszystkim Darczyńcom, którzy umożliwili Adrianowi uczestniczenie w turnusie rehabilitacyjnym w Szklarskiej Porębie. Jest to dla Adriana kolejny duży krok w przód na drodze jego rozwoju i coraz większej samodzielności. Kombinezon kosmiczny i kilkugodzinny trening przez 13 dni wzmocnił mięśnie całego tułowia i kończyn. Rodzice i wychowawcy w przedszkolu oraz rehabilitanci widzą znaczący postęp co do elastyczności i siły mięśni, co przekłada się na lepsze wykonywanie różnych zadań stawianych przed Adrianem w przedszkolu i w domu. Adrian porusza się pewniej, jest zwinniejszy, ruchy dłoni są precyzyjniejsze. Jego mózg może teraz bardziej skoncentrować się na rozwoju mowy a nie tylko na utrzymaniu postawy, co też czyni. Pojawiły się nowe słowa, a nawet pierwsze „mini zdania” (po dwa słowa obok siebie). Wprawdzie bez sprzętu ortopedycznego Adrian nadal prawą nogę stawia na palcach, ale do stałej zmiany nieprawidłowego wzorca w mózgu potrzeba Adrianowi jeszcze wiele miesięcy ćwiczeń. Mamy tego świadomość i dalej będziemy pracować nad stopniowym usprawnianiem całego organizmu Adrianka. Sukcesy, jakie Adrian odnosi na i po turnusie są dla nas dodatkową motywacją do dalszej wytężonej pracy.
Opis zbiórki
Cenę jaką poniósł za swoje życie Adrian, była wysoka. Dokładnie w połowie ciąży, pośpiesznie pojawił się na świecie. Serduszko nie wybijało rytmicznego rytmu, na skórze nie było czuć jego oddechu. Maleńkie życie gasło, a serce matki rozsypało się na miliony kawałków...
To dzięki całemu sztabowi medycznemu udało się odzyskać oddech i przywrócić pracę serduszka. Walkę o każdy kolejny dzień, ze względu na skrajne wcześniactwo rozpoczął przez szybę inkubatora. Mama nie mogła go przytulić, dźwięk kołysanki zastąpiły pikająca aparatura, a kolorowe zabawki zamienił na niezliczoną ilość kabelków podłączonych do jego maleńkiego ciała. Na oddziale, ze względu na brak odporności, Adriana zaatakowały ciężkie choroby. Udar mózgu, sepsa i zapalenie opon mózgowych. W ciągu zaledwie 7 miesięcy swojego życia, jego maleńkie ciałko przeszło więcej, niż niejeden dorosły mógłby znieść.
Dopiero po kilku miesiącach, kiedy stan Adriana ustabilizował się mama mogła po raz pierwszy wziąć na ręce i przytulić syna. Wtedy po raz pierwszy poczuła zapach jego włosów, delikatne ciepło jego ciała i ogromną siłę przetrwania. Adrian jakby tylko na to czekał, odwzajemnił najczulszy uścisk w ramionach mamy. Od tego momentu każdego dnia mama mogła trzymać go za rączkę podczas płaczu, a gdy jego stan na to pozwalał ukołysać w ramionach do snu i budzić czułym pocałunkiem. Najlepszym lekarstwem dla maluszka jest bliskość rodziców. Ogromna ilość rodzinnego ciepła i miłości, pozwala poczuć mu się bezpiecznie i ułatwić walkę z kolejnymi zagrażającymi jego życiu bakteriami.
Na samo wspomnienie tych szpitalnych chwil, łzy same napływają do oczu. Na szczęście po wieloletniej rehabilitacji, udało się uporać z wieloma skutkami przedwczesnego porodu. Adrian radośnie reaguje na dźwięk głosu mamy, poznał wszystkie kolory tęczy, niedawno nauczył się stawiać samodzielne kroczki i wypowiadać pojedyncze słowa. Niestety w wyniku udaru niewładna pozostała prawa część jego ciała. Podczas chodzenia prawą nóżkę stawia na paluszkach, w lekkim zgięciu. Ciężar ciała pozostaje na nóżce lewej. Aby nauczyć się „sterować” prawą nóżką potrzebna jest rehabilitacja w specjalistycznym kombinezonie.
W ciągu ostatniego roku Adrian, w wieku 5 lat z dziecka o upośledzeniu w stopniu umiarkowanym, dostał kwalifikację na upośledzenie w stopniu lekkim. To ogromna radość dająca siłę do dalszej walki. Dotychczas włożony wysiłek przynosi ogromne rezultaty, które dostrzegamy w postaci jego uśmiechu, każdego dnia. Adrian ma szansę, podobnie jak jego rówieśnicy rozpocząć naukę w szkole i nawiązać kontakt z dziećmi zdrowymi, co ułatwia zdobywanie kolejnych umiejętności.
Pragniemy nadal rozwijać jego sprawność ruchową prawej nóżki oraz mowę, aby bez przeszkód mógł układać pierwsze słowa w proste zdania ułatwiając w ten sposób kontakt z rówieśnikami. Do tego potrzebna jest szeroko rozumiana rehabilitacja i udział w turnusach rehabilitacyjnych. W ciągu roku zalecany jest udział w 5 turnusach. O wsparcie na udział w jednym z nich prosimy Was.