Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Jedna zła decyzja

Maria Szaraniec
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

NF-Walker

Maria Szaraniec
Starachowice, świętokrzyskie
Mózgowe Porażenie Dziecięce
Rozpoczęcie: 22 Lipca 2015
Zakończenie: 11 Listopada 2015

Rezultat zbiórki

Bardzo serdecznie dziękujemy Siepomaga za zorganizowanie zbiórki pieniężnej na zakup NF-Walkera. Dzięki Wam, jak i wszystkim darczyńcom, posiadającym tak ogromne serca, nasza córeczka Marysia będzie miała lepsze bardziej samodzielne życie.

Niesamowite jest, patrzeć jak porusza nóżkami, jak potrafi sama przemieszczać się po mieszkaniu. Wszystko to dzięki Siepomaga i wszystkim aniołom dobroci! Dziękujemy z całego serca!

Opis zbiórki

- Pa pa Babciu, lecę w kosmos! - krzyczy wesoła dziewczynka, próbując ruszać nogami w sprzęcie przypominającym skafander kosmonauty. Na oko ma 10 lat, tyle, co jej rówieśnicy. Jednak na tym kończą się podobieństwa - choroba oddaliła Marysię od innych dzieci o kilka lat.

 

- Mam dwójkę dzieci, jedno zdrowe, drugie chore. - mówi mama Marysi. - Najgorsze jest to, że za naszą tragedią stoi człowiek, a właściwie jego jedna zła decyzja. Być może inny lekarz w momencie stwierdzenia niewydolności szyjkowej założyłby szew, tak jak się stało w przypadku młodszego synka i miałabym dwójkę zdrowych dzieci. Jednak według lekarza przyjmującego poród Marysi nie było wskazań do założenia szwu. 6 tygodni przeleżałam wtedy na patologii ciąży, próbując przytrzymać Marysię, żeby za wcześnie nie przyszła na świat. Udało się do 30 tygodnia. Wtedy lekarz powiedział, że muszę urodzić, bez cesarki, bez znieczulenia, ponieważ wcześniak mógłby nie przeżyć.

 

Marysia przeżyła, ale jej życie przez pierwsze 2 miesiące uciekało prawie każdego dnia. Wystąpiły krwwawienia do mózgu, zaburzenia oddychania, zatrzymanie krążenia i w wyniku tego wszystkiego  - niedotlenienie. Mogło, ale nie musiało wystąpić porażenie mózgowe. Na wypisie nie ma śladu po niepokojącej diagnozie. Podczas wizyt  kontrolnych pytałam wprost lekarzy: "Czy to porażenie mózgowe?". Mówili, że nie. Chciałam to usłyszeć, wierzyłam, w to, co mówią. Jednak przez to, gdy już poznaliśmy diagnozę i okazało się, że to jest porażenie mózgowe, żałowałam, że wcześniej nie drążyłam tematu, ponieważ Marysia mogła już dawno rozpocząć rehabilitację.

 

Maria Szaraniec

 

Kolejne diagnozy jeszcze bardziej oddaliły Marysię od zdrowych dzieci - upośledzenie w stopniu umiarkowanym i epilepsja. Do tej pory ataki padaczki są niezauważalne, jednak nie są obojętne dla zdrowia Marysi. Mózg Marysi od narodzin jest uszkodzony. Niestety, część zmian jest nieodwracalna, ale wciąż dużo możemy zrobić dla Marysi. Naszym głównym celem jest jej samodzielność. Chociaż porusza się na wózku, wciąż ma szansę "chodzić" - w cudzysłowie, ponieważ potrzebuje do tego skafandra kosmonauty, czyli NF-Walkera. Udało się nam pozyskać dofinansowanie z dwóch instytucji, ale jest to dofinansowanie warunkowe - otrzymamy je, gdy zbierzemy pozostałą kwotę. Sami nie jesteśmy w stanie jej zebrać, dlatego dla Marysi, dla jej samodzielności, musimy prosić o pomoc ludzi dobrej woli.

 

Marysia zawsze będzie nosiła piętno swojej choroby. Jednak możemy dać jej coś, co sprawi, że poleci w, jak to sama nazywa, kosmos. Dla niej możliwość zrobienia kilku kroków to jak wyprawa na inną planetę - ludzi samodzielnie chodzących. Dla niej to my jesteśmy z tej planety i NF-Walker pozwoli jej zbliżyć się możliwie najbliżej do tego samodzielnego świata. Pomóżmy jej w tym pierwszym kroku - to jeden mały krok dla człowieka, wielki krok dla Marysi.

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki