Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Chciałbym chodzić tak jak Ty!

KAMIL OPALA
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

zabieg operacyjny z zastosowaniem metody Ulzibata

KAMIL OPALA
Osiek, świętokrzyskie
mózgowe porażenie dziecięce
Rozpoczęcie: 4 Stycznia 2016
Zakończenie: 2 Sierpnia 2016

Rezultat zbiórki

Wiadomość od rodziców Kamila:
Składam serdeczne podziękowania wszystkim ofiarodawcom z siepomaga na zabieg Kamila Opali. Dziękuję za każdy sms, za każde udostępnienie, za przekazane kwoty dla Kamila. Syn jest już po zabiegu, czuje się dobrze.
Z należnym szacunkiem,
wdzięczni rodzice - Anna i Mirosław Opala
 
A od Kamila takie piękne kwiaty dla Darczyńców!
 

Opis zbiórki

Czasami niegroźne urazy mogą być katalizatorem poważniejszych schorzeń. Niczym domino powodują, że dziecko może stać się niesprawne, wymagać długoletniej rehabilitacji albo operacji. Nie inaczej było w przypadku sześcioletniego Kamila...


Chłopiec urodził się jako całkowicie zdrowe dziecko. Nic nie wzbudzało niepokoju rodziców aż do czasu, gdy malec  skończył dwa lata. Płacz i ból chłopca, przerażenie rodziców. Wtedy to z powodu niewinny upadek przy chodzeniu skończył się złamaniem nóżki u chłopca. Wtedy właśnie zaczęły się jego problemy ze zdrowiem.


Po złamaniu lekarze nie zalecili żadnej rehabilitacji, uznając, że u małego dziecka naturalny ruch skompensuje wszelkie niedowłady. Będzie dobrze – mówili. Niestety, tak się nie stało. Rodzice ufali słowom lekarzy. Niestety, zamiast postępów w chodzeniu pojawiły się przykurcze i spastyka. Było to sygnałem alarmowym, że coś jest nie tak. W wyniku kolejnych badań zdiagnozowano mózgowe porażenie dziecięce.


KAMIL OPALA


Po kolejnych gipsach, zaopatrzeniu w łuski, obstrzykiwaniu botuliną i intensywnej rehabilitacji ruchowej Kamil dzisiaj chodzi, ale tylko z czyjąś pomocą i na paluszkach. Rodzice robią wszystko, co mogą, aby Kamilowi zapewnić rehabilitację. Nie jest to łatwe - jego mama sama jest osobą niepełnosprawną, brat ma głęboką skoliozę i sam musi być rehabilitowany. Czas rodziny dzielony jest między dwóch chłopców, ćwiczeniami z każdym, zawożeniem i odwożeniem z zajęć, zajęciami… Na szczęście Kamil, w przeciwieństwie do wielu innych dzieci, lubi rehabilitację. Rehabilitanci również lubią jego – jest pracowitym i pilnym pacjentem. Do jego ulubionych zajęć należą basen i masaże, których nie może się doczekać. To pogodny, ufny chłopiec, o dużej woli walki o swoją sprawność.



Po miesiącach prób w końcu pojawiła się szansa na polepszenie sprawności ruchowej Kamila i umożliwienie mu samodzielnego chodzenia. Chłopiec został zakwalifikowany do zabiegu operacyjnego metodą Ulzibata, który polega na usunięciu przykurczy mięśni. Datę operacji wyznaczono na sierpień tego roku. Spastyka nie tylko utrudnia poruszanie, powoduje również ograniczenia w innych dziedzinach. Kamil nie może uczestniczyć we wszystkich zabawach z rówieśnikami. Nie biega, nie uprawia sportu. Nie może chodzić na spacery, poznawać świata.  Rodzice chcą zrobić wszystko, aby umożliwić Kamilowi zabieg, jednak ich możliwości są bardzo ograniczone, przy skromnej pensji, niepełnosprawnej mamie i dwóch wymagających rehabilitacji chłopcach. Na samą rehabilitację przeznaczają ponad 1000 zł miesięcznie, nie licząc kosztów dojazdu cztery razy w tygodniu 53 km do Sandomierza.


Lekarze podkreślają, że poprawienie motoryki nie tylko daje nowe umiejętności, ale również poszerza horyzonty dziecka, wspomaga jego rozwój intelektualny i pozwala na większą samodzielność. Na to właśnie zasługuje Kamil. Pozwólmy mu chodzić!

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki