Dojechać do marzeń

Samochód na akumulator
Zakończenie: 25 Sierpnia 2016
Opis zbiórki
Choroba jest jak nagły, niespodziewany sztorm atakujący zaskoczonych marynarzy. Pojawia się znienacka, nieoczekiwanie, a kiedy już to zrobi, to nie ma litości i ciągnie za sobą na dno. Są jednak ludzie, którym nie brakuje woli walki i stawiają czoło przeciwnościom losu. Bo przecież każda burza kiedyś musi się skończyć, a po niej zawsze świeci słońce.
Poznajcie Kubę, chłopca który rzucił wyzwanie nowotworowi kości. Bólu, który nim targał, nie wytrzymałby niejeden dorosły, a co dopiero dziecko. Niemożność poruszania się, siadania, skutecznie kradły radość życia. Dziś chłopiec jest już po operacji, teraz czeka go długa rehabilitacja.
Kuba ma dopiero siedem lat. Chciałby tak jak rówieśnicy zacząć chodzić do szkoły. Pełen przygód świat, który doceniamy dopiero wtedy, kiedy ten zostanie nam zabrany. Chłopiec nie miał nawet szansy go posmakować. Mimo to zachowuje pogodę ducha, dużo się uśmiecha i nie daje po sobie poznać, jak bardzo cierpi. Szkoła to tylko jedna z wielu rzeczy, z których Kubuś jest okradany. Bycie dzieckiem to najpiękniejszy okres w życiu, który wspominamy, kiedy siedzimy już na starość w bujanym fotelu i opowiadamy wnukom o tym, co robiliśmy, kiedy znajdowaliśmy się w ich wieku. Ten okres został jednak Kubie wyrwany z drobnych dłoni. Nie opowie więc nikomu o zdartych kolanach, gonieniu wiatru i podkradaniu śliwek z ogródka sędziwego sąsiada.
Istnieją jednak inne rzeczy, dzięki którym będzie czuć, że życie to nie tylko pasmo bólu i ciężkich ćwiczeń, ale także chwile radości. Kubę niemalże od zawsze interesowały samochody, szczególnie traktory i koparki. Motoryzacja to hobby, którym już zaraził młodsze rodzeństwo. I z tą pasją chce kroczyć przez chorobę do szczęścia.
Marzeniem Kuby jest samochodzik akumulatorowy. Może i nie opowie wnukom, jak zdarł kolana uciekając przyłapany na podkradaniu śliwek sąsiadom, ale będzie mógł opisać, jak piękne auto miał i ile radości mu dało w tych trudnych chwilach.
Chłopak przeżył już sztorm i teraz czeka na słońce, które ma wkrótce nadejść. Możemy rozrzedzić trochę chmury i już teraz wlać kilka ciepłych promieni w jego serca. Prosimy was o pomoc, wesprzyjcie Kubę w realizacji jego marzenia, aby został 7-letnim kierowcą małego samochodu.