Serce Maksa III - Ostatnia Operacja

Zakończenie: 14 Listopada 2011
Rezultat zbiórki
Prawie rok temu Maksio przyszedł na świat. Mogłoby się wydawać, że 12 miesięcy to krótki odcinek czasu, ale w życiu tego maluszka działo się naprawdę dużo.
Od razu po narodzinach przeszedł pierwszą operację serduszka - będąc jeszcze w brzuchu mamy, miał zdiagnozowaną wadę HLHS. Operacja to nie tylko ogromny stres dla rodziców, którzy nie odchodzili od łóżka pierworodnego ani na krok, ale też ogromne nakłady finansowe. Uzbierali wtedy ponad 100 000 złotych. A jednocześnie wiedzieli, że to tylko 1/3 drogi po zdrowie Maksa...
Druga operacja odbyła się w maju 2011, gdy Maks miał pół roku. Kosztowała o połowę mniej pieniędzy, jednak nerwów aż nadto. Kilka tygodni przed operacją brakowało jeszcze 14 000 złotych. Miejsce i termin były wyznaczone, trzeba było tylko dopiąć budżet. Dzięki wielu dobrym sercom, udało się rzutem na taśmę zebrać brakującą kwotę.
Trzeci raz lekarze zajrzeli do serduszka Maksa 19 września 2012r. Na szczęście była to już ostatnia, trzecia operacja, po której jedynym śladem jest blizna, a pamiątką zbiórki na Siepomaga. Kilka godzin po operacji Maks został odłączony od respiratora. Kilka dni po operacji zupełnie nie pamiętał o zabiegu i psocił, jak wszystkie łobuziaki w tym wieku. Ten słodki maluszek dzielnie zniósł wszystkie "sercowe problemy".
Dziękujemy za wsparcie tego małego serduszka!
Opis zbiórki
Maksymiliana Grzegorczyka poznaliśmy kilka miesięcy temu, kiedy ważył 620g, był wielkości dłoni i spokojnie oczekiwał swoich narodzin w brzuchu mamy. Wówczas razem z jego rodzicami rozpoczęliśmy wyścig z czasem, aby uzbierać przeogromną sumę 134 000 złotych potrzebnych na pierwszą z trzech operacji serca. U Maksymiliana wykryto bowiem wadę HLHS, która powoduje niedorozwój lewej komory serca. Aby żyć, chłopczyk musi przejść jeszcze dwie operacje.
28.10.2010 roku to dzień, w którym mały Maks przyszedł na świat. Dwa tygodnie później odbyła się pierwsza i najważniejsza dla niego operacja,po której została mu jedynie blizna, a dzięki której jego serduszko może funkcjonować. Chłopiec czuje się znakomicie i tak też wygląda, co raz więcej gaworzy i rośnie zdrowo :)
Każdego dnia odkrywa świat i swoim uśmiechem oczarowuje wszystkich, którzy znajdują się w pobliżu. Kardiolog mówi, że jego stan jest stabilny i że wszystko idzie zgodnie z planem. Każdy nowy dzień dla jego rodziców jest ogromnym szczęściem.
Przed małym wojownikiem jeszcze dwie operacje serca. Najbliższa odbędzie się w maju i to na nią zostaną przekazane wszystkie dotychczas zebrane środki przez Siepomaga.pl oraz te, które uda się zebrać do czasu zakończenia celu. Brakuje jeszcze 30 000 złotych z 80 000, jakie są potrzebne na pokrycie kosztów drugiej operacji na sercu Maksa.
Do 13 maja 2011 roku chcemy zebrać 15 000 złotych, liczymy, że brakujące drugie tyle uda się zebrać, m.in. poprzez aukcje i 1% dla Maksa. Stawimy wspólnie czoła temu wyzwaniu? Na przekór temu co się powszechnie uważa o „pechowych piątkach 13-tego” wierzymy, że uda się nam przed tą złowróżbną datą zakończyć ten szczytny cel i zapewnić Maksymilianowi szansę na zdrowe i pogodne życie.
Dziękujemy wszystkim, którzy o nas pamiętają i nas wspierają.