Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Pomóż mi pokonać raka i żyć dla mojej kochanej rodziny!

Marek Krawczyk
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Zabieg NanoKnife

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Marek Krawczyk, 64 lata
Rokitek, świętokrzyskie
Nowotwór złośliwy trzustki
Rozpoczęcie: 13 Czerwca 2019
Zakończenie: 7 Lipca 2019

Rezultat zbiórki

Kochani,

jestem już po zabiegu nanoknife, który był możliwy dzięki Waszemu wsparciu. Zabieg trwał 6 godzin, ale dzięki sprawnemu zespołowi Profesora wszystko przebiegło pomyślnie. Dzisiaj (17.07.) mam kontrolne badanie TK, a jutro prawdopodobnie jedziemy do domu.

Marek Krawczyk

Bardzo się cieszę, że wszystko się udało. Czeka nas jeszcze chemia i kontrolne badania we Wrocławiu, ale wspólne razem damy radę. Jeszcze raz bardzo dziękuję za wsparcie i pomoc w zbiórce pieniędzy. Wierzę, że jeszcze będzie przepięknie i jeszcze będzie wspaniale.

Marek

Opis zbiórki

Wkrótce minie rok, od kiedy do mojego życia wkroczył rak. Usadowił się w bardzo trudnym do leczenia miejscu — na głowie trzustki i nie można go zoperować w tradycyjny sposób. Jedyną szansą jest nowoczesna metoda nanoknife, polegająca na wycięciu nowotworu za pomocą specjalnych elektrod. Niestety, ta metoda nie jest refundowana przez NFZ i muszę za nią zapłacić z własnej kieszeni… Choroba wypłukała nasz rodzinny portfel ze wszelkich oszczędności, proszę więc o pomoc! Zabieg zaplanowano na pierwszą połowę lipca...

Marek Krawczyk


Mam 60 lat na karku i to jeszcze zdecydowanie nie jest pora, żeby umierać. Chemia, szpitale, ból i strach. Tak wygląda moje życie od kilkunastu miesięcy. Pod koniec sierpnia 2018 roku na skutek ucisku guza na drogi żółciowe i zdiagnozowaną żółtaczkę mechaniczną, miałem przeprowadzony zabieg protezowania dróg żółciowych. Od tamtego czasu oczekiwałem na termin operacji, który z powodu całkowitego zatkania przewodu pokarmowego przedłużył się. Trzeba było mnie karmić pozajelitowo.


Miesiąc później podczas operacji okazało się, że guza nie można wyciąć z powodu nacieku na żyłę krezkową. Wykonano mi dwa zespolenia, które pozwoliły mi zacząć w miarę normalnie jeść. Wróciłem do domu, ale czułem się fatalnie — byłem nie do życia. Pojawiał się potworny ból, brak apetytu i inne dolegliwości. Winny okazała się cysta, uciskająca na żołądek i część jelita. Płyn z cysty ściągnięto, dzięki czemu mogłem dostać chemię.

Marek Krawczyk


Choroba okrutnie wyniszczyła mój organizm, straciłem ponad 40 kg. Po 6. cyklu zrobiono mi tomograf, który pokazał, że choroba się zatrzymała. Guz co prawda się nie zmniejszył, ale też już bardziej nie rośnie i nie daje przerzutów. Skoro jednak chemia go nie cofnęła, trzeba było szukać innej metody. Nadzieję w moje serca wlali lekarze, proponując zabieg nanoknife — nowatorską technikę, pozwalająca “wypalić” fragmenty guza za pomocą elektrod. Dla pacjentów z nowotworem trzustki to najlepsze i jedyne rozwiązanie. Niestety, bardzo kosztowne, dlatego muszę prosić o pomoc!


Chcę żyć, bo mam dla kogo. Cudowna żona, kochane dzieci. Najmłodsza córka właśnie skończyła klasę maturalną. Czy za kilka miesięcy mają mnie już tylko pamiętać ze zdjęć i przynosić kwiaty na cmentarz? To jeszcze nie czas i nie pora. Ta metoda nanoknife jest jedyną dla mnie szansą na dalsze życie, pokonanie bólu i bycie z moimi bliskimi jak najdłużej. Sami jednak nie damy rady jej sfinansować.

Marek

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki