Promyk dla Natalki

Zakończenie: 18 Stycznia 2015
Rezultat zbiórki
Pragnę serdecznie podziękować W imieniu mojej córki Natalki wspaniałym darczyńcom za ich otwarte serce i chęćczynienia dobr, które jest nieocenione w niesieniu pomocy.
Z wyrazami szacunku,
Mama Natalki
Opis zbiórki
Ogromne serce i bezgraniczna miłości matki dostarcza sił, by każdego dnia 2 razy dziennie znieść z 3 piętra Natalkę na zajęcia terapeutyczne. Najpierw na parter zniesiony jest wózek. Nie bardzo nowoczesny, w związku z czym również dosyć ciężki. Następnie, już lekko zmęczona, wraca na trzecie piętro po Natalkę. W wieku 11 lat waży zaledwie 20 kilogramów. Choć waga typowa dla kilkulatka, który dopiero zaczyna brykać, dla starszej kobiety to ogromny ciężar, z którym z każdym rokiem jest jej coraz ciężej. Samodzielnie wychowuje poza Natalką również jej brata, u którego niedawno zostały zdiagnozowane dodatkowe schorzenia.
O tym, że Natalka poza matczyną miłością i ciepłem rodzinnego domu będzie potrzebowała nieustającej pomocy, matka wiedziała od dnia narodzin córki. I choć poza Natalką opieki wymaga również jej brat – poświęciła swoje życie dla dzieci. Aby zapewnić córce odpowiednią opiekę, zrezygnowała z pracy. By w możliwy sposób ulżyć im w codzienności i dostarczyć największą z możliwych ilość miłości. Choć troski dnia codziennego oraz łzy spoczywają na barkach matki, najważniejsze, widoczne tylko dla serca, Natalka każdego dnia otrzymuje od matki. Wystarczy dotyk, dzwięk głosu lub unosząca się w powietrzu obecność matki, żeby sprawić, że na jej twarzy pojawia się uśmiech. Czuje się bezpieczna.
Najtrudniejsza dla rodziny zawsze jest zima. Dodatkowe koszty za opał z powodu dużej wilgotności, nawracające infekcje z powodu astmy oskrzelowej. Kontrolne wizyty u specjalistów zazwyczaj są zaplanowane na wiosnę, zimą nie sposób dojechać między zaspami starym wózkiem. Aby chociaż raz w tygodniu ćwiczyć ciało Natalki – rehabilitant dojeżdża do domu, by matka nie musiała po raz kolejny organizować wyprawy poza dom. Skromna rodzina utrzymuje się jedynie z zasiłków socjalnych. Nie starcza nawet na wykupienie podstawowych leków dla całej trójki, nie mówiąc o dodatkowych godzinach ćwiczeń. Staramy się zebrać środki na rehabilitację, która pozwoli w spokoju przetrwać najtrudniejszy okres zimowy. Niewielki promyk, który ułatwi codzienność...