Naprawmy stópki Agatki
Zakończenie: 11 Listopada 2012
Rezultat zbiórki
Operacja Agatki odbyła się 20 listopada 2012r. Wszystko poszło zgodnie z planem, wstawiono druty, które prostują stópki dziewczynki.
Do domu wróciła z temperaturą 39 stopni, więc napędziła rodzicom trochę strachu. Rodzice obawiali się, że organizm tak źle zareagował na operację, że wdało się zakażenie. Wezwany lekarz powiedział, że prawdopodobnie na sali operacyjnej nabawiła się zapalenia gardła. Antybiotyk załatwił sprawę.
Szyny i długie gipsy trochę ciążą drobnej dziewczynce, ale rodzina robi wszystko, żeby jej pomóc przetrwać czas do zmiany gipsów na krótkie. Za 3 miesiące Agatkę czeka wyjmowanie drutów, a potem dużo ćwiczeń, żeby odzyskała siły. W końcu przed nią nauka chodzenia. Pierwsze kroczki już teraz dedykujemy wszystkim, którzy od początku trzymają za Agatkę kciuki.
Opis zbiórki
Agatka urodziła się w 2010r. z otwartą przepukliną oponowo-rdzeniową, rozszczepem kręgosłupa, wodogłowiem, pęcherzem neurogennym (jest co 3 godziny cewnikowana) i stopami końsko-szpotawymi. Na rodziców spadło to jak grom z jasnego nieba, ponieważ w ciąży nie wykryto żadnych nieprawidłowości. A dobrze wiedzieli, że życie z niepełnosprawnym dzieckiem to radość przeplatana strachem i cierpieniem...ich starszy synek Dawid urodził się z Zespołem Downa.
Historia rodziny Jarzembińskich jest niezwykła. Bardzo pragnęli mieć dzieci. Kiedy na pierwszym teście ciążowym pokazały się dwie kreski, radości nie było końca. - Tak bardzo chcieliśmy mieć dzieci - wspomina Pani Agata - i kiedy w końcu się udało, byliśmy tacy szczęśliwi. Ciąża wzorcowa, badania prenatalne pokazywało, że wszystko jest w porządku. Jednak nie było. 5.03.2008 r. urodził się Dawidek z zespołem Downa. Ogarnęła nas czarna rozpacz. Biegałam po lekarzach genetykach, żeby znaleźć przyczynę. Lekarze orzekli, że poprostu na nas trafiło..z populacji.
Lekarze powiedzieli, że nie ma przeciwskazań, żeby starać się o rodzeństwo dla Dawidka. Kolejna ciąża była jeszcze większą radością. Szczęśliwa mama tym razem bardziej uważała na siebie, chuchała na dzieciątko w brzuchu i biegała po lekarzach. Ciąża znowu była wzorcowa, badania prenatalne w porządku, nawet amniopunkcja nic nie wykryła. Niestety, Agatka przyszła na świat bardzo chora. W pierwszej dobie życia została poddana operacji zamknięcia przepukliny, kolejne 2 miesiące przebywała na oddziale neurochirurgii w CZD. Tam przeszła aż 7 operacji.
Dzisiaj Agatka jest po kolejnych operacjach i mimo tylu chorób jest silną,dzielną i upartą dziewczynką - jak przystało na zodiakalnego Byka :) Umysłowo Agatka rozwija się prawidłowo, tak jak jej rówieśnicy. Zaczyna mówić całymi zdaniami i jest typową Zosią-samosią, która chce wszystko robić sama. Jedynym organiczeniem jest niepełnosprawność ruchowa. Dziewczynka bardzo się stara, aby w przyszłości chodzić. Dzielnie znosi ciężką rehabilitację, dzięki której robi ogromne postępy.
Niestety, bez operacji Agatka nie ma szans na chodzenie. Jej stópki mimo wcześniejszych zabiegów i gipsowaniu są nadal końsko-szpotawe. Tylko radykalna operacja na kościach i tkankach miękkich pomoże jej stanąć na własnych nóżkach. Termin operacji został wyznaczony na 20 listopada tego roku. Będzie operował dr Napiontek, znany ortopeda i chirurg. 3 tygodnie wcześniej Agatka będzie miała zagipsowane nóżki aż do samej operacji.
Niestety, koszt samej operacji to 11.000 zł. Rodzice są w stanie zrezygnować ze wszystkiego dla siebie, żeby tylko opłacić rehabilitację, potrzebne sprzęty. Dzieci nigdy nie były na żadnym turnusie, może kiedyś się uda...Teraz najważniejsza jest operacja stópek Agatki. Czasu na zebranie pieniędzy zostało naprawdę mało, dlatego zwracamy się do Was z gorącą prośbą o wsparcie.
My, rodzice, nie tracimy wiary i nie chcemy się poddać. Ona tak dzielnie walczyła o życie, a my walczymy o jej sprawność ruchową . Marzymy, aby mogła wziąć swojego braciszka za rączkę (który kocha ją całym swoim serduszkiem) i razem pójść na pobliski plac zabaw. Dziękujemy za każdą wpłatę. Rodzice "wyjątkowych" maluchów.