Zbroja dla rycerza Arturka

Mały Arturek w brzuszku swojej mamy rósł zdrowo. Z dniem pojawienia się na świecie stał się jak mały rycerz. Od najmłodszych lat ćwiczy i trenuje. Niezależnie od dnia ani pogody. Każdego dnia szkoli nowe umiejętności i z ogromnym trudem pokonuje swoje ograniczenia. A walczyć jest o co. Wygraną dla małego wojownika, któremu los w dniu narodzin wyrzucił kłody pod nogi, jakimi są osłabione mięśnie tułowia oraz silnie napięte mięśnie rączek i nóżek, będzie samodzielność.

Każdy rycerz przed walką, a także w czasie przygotowywania się do niej, dostaje zbroje. Ochronny pancerz, który chroni przed atakiem, bolesnym upadkiem, a także przed utratą życia podczas pojedynku. Dla małego Arturka taką zbroją, z którą każdego dnia rozpoczyna dzień i która ułatwia prawidłowy wzorzec chodu oraz chroni przed upadkiem, są specjalistyczne łuski na stopy. Bez nich nóżki się uginają, kolanka uciekają do środka, a przed każdym kolejnym krokiem pojawiają się kłody (silne napięcie mięśniowe). Łuski zapewniają stabilność, dzięki czemu z dużo większą pewnością oraz oddechem odwagi 5-letni Arturek rozpoczyna zajęcia rehabilitacyjne. Podobnie jak zbroja, łuski dobierane są indywidualne dla każdego małego rycerza, nie mogą być za ciasne ani zbyt luźne, gdyż wtedy, zamiast pomagać i dawać pewność, utrudniają to, co i tak dla małego wojownika nie jest zbyt łatwe. Co pół roku łuski należy wymieniać, w innym wypadku zaczynają przeszkadzać w walce o przyszłą samodzielność małego Arturka.

Każdy rodzic wraz z pojawieniem się na świecie swojego małego rycerza pragnie zrobić wszystko, by w przyszłości mógł stać się samodzielny. I choć małemu Arturkowi zdobywanie nawet tych najprostszych umiejętności przychodzi z dużo większym trudem i wymaga większego wysiłku niż u zdrowego dziecka, każdego dnia stara się nadrobić i dogonić swoich rówieśników. Nadzieja nie opuszcza walczących o przyszłość dla syna rodziców, Arturka zaś nie opuszcza wytrwałość i chęci do podejmowania dalszej walki. Pomóżmy zapewnić chłopcu zbroję, jaką w przypadku Arturka są nowe łuski na jego nóżki, które chronią przed upadkami i ułatwią zdobycie tego najważniejszego celu - samodzielności pomimo choroby.