W zdrowiu i w chorobie

Zakończenie: 7 Grudnia 2012
Rezultat zbiórki
Artur wciąż walczy z chorobą, jednak wierzymy, że nie będzie musiał przyzwyczajać się do szpitalnego łóżka. Wokół niego jest wiele dobrych osób, które wsparły jego leczenie, a także pokrzepiły dobrym słowem. Dostaliśmy od Artura wiadomość ze szpitala:
Zebrane środki pozwalają mi przeżyć kolejne miesiące. Otrzymałem niezbędne lekarstwa i sprzęt rehabilitacyjny (rotor oraz rower rehabilitacyjny), na którym ćwiczę, żeby sprawniej się poruszać. Częste leżenie w łóżku i ciągłe zaostrzanie się choroby spowodowały duże trudności ruchowe i oddechowe. Starczyło też funduszy na pulsoksymetr, ciśnieniomierz i pikflometr, dzięki którym parametry mego organizmu są pod ciągłą kontrolą. A gdyby coś było nie tak, od razu sprzęty mnie alarmują. Wtedy wiem, czy zwiększyć, czy zmniejszyć dawkę leków, czy od razu wzywać karetkę.
Dziękuję serdecznie za Waszą dobroć i ogromne serca.
Artur Sułowski
Opis zbiórki
Dla wielu 29-latków sukcesem życiowym są awanse, samochody, luksusowe życie. Dla Artura sukcesem jest wspaniała rodzina - żona i dwoje dzieci, skończone 2 kierunki studiów mimo nasilającej się choroby i rozpoczęcie studiów doktoranckich.
Od 13 roku życia Artur Sułowski ma problemy z astmą oskrzelową. Po podleczeniu objawy choroby się osłabiały i mógł prawie normalnie funkcjonować. Zdołał ukończyć teologię na Uniwersytetcie Papieskim, jednocześnie studiował filozofię. Zdążył jeszcze zaliczyć drugi rok studiów doktoranckich, zanim w 2010 roku choroba się nasiliła. Tym razem wszelkie dotychczasowe sposoby leczenia zawiodły. Nie mógł wrócić na uczelnię, badania trwały w nieskończoność. I nikt nie potrafił postawić diagnozy.
Po kilku miesiącach w szpitalu u Artura rozpoznano pospolity zmienny niedobrór odporności (CVID). Do tej pory nie wynaleziono na tę chorobę lekarstwa. Jedyne, co można zrobić, to uzupełniać poziom immunoglobulin, aby zapewnić poziom przeciwciał pozwalający zwalczyć infekcje. U Artura choroba sieje spustoszenie po organizmie, wywołując inne schorzenia:
- astmę oskrzelową o ciężkim przebiegu
- przewlekłe zapalenie zatok obocznych nosa
- zespół polipowatości przewodu pokarmowego
- cukrzycę
- poważne problemy z sercem
Chory musi przyjmować duże dawki sterydów i innych leków, na które potrzebuje miesięcznie min. 1.500 zł. Chcielibyśmy zapewnić mu chociaż 8 miesięcy leczenia.
Przed nasileniem się choroby, Artur ożenił się i założył rodzinę. Ma dwoje małych dzieci, 4-letniego synka i 2-letnią córeczkę. Los ich jednak nie oszczędza, jakby sprawdzając twardość skały, na której zbudowali swój świat. Kilka miesięcy temu u żony Artura wykryto zespół Churga-Straussa, rzadką chorobę o wysokiej śmiertelności. Artur doskonale wie, jak ważna jest rodzina i drugi raz nie chce jej stracić. Gdy miał 17 lat, stracił matkę - zmarła na raka mózgu. 8 lat później na raka płuc zmarł jego ojciec.
Diagnoza choroby żony zachwiała ich światem, ale go nie złamała. Każdego dnia walczą o to, co dla nich najważniejsze - rodzina, dzieci. W swojej walce muszą liczyć na wrażliwość i dobre serca ludzi, którzy być może sami nie mają zbyt wiele, ale potrafią się dzielić z bardziej potrzebującymi.