Dlaczego misie nie fruwają

Zakończenie: 10 Września 2012
Opis zbiórki
Bartosz to 5-latek, który urodził się z wieloma wadami wrodzonymi (wodogłowiem wewnętrznym i niedrożnością przełyku – przeszedł już ok. 15 operacji). Chłopiec jest także opóźniony ruchowo. Jego dzieciństwo to nieustanne wyjazdy, konsultacje medyczne, turnusy rehabilitacyjne, wizyty u specjalistów i codzienna rehabilitacja. Jednak pomimo swojej niepełnosprawności i wielu cierpień jest bardzo pogodny i wesoły – jak każdy mały chłopiec.
Największą pasją Bartosza są podróże (głównie na turnusy rehabilitacyjne) i książki – zarówno te czytane przez rodziców, jak i audiobooki. Dzięki temu jest bardzo rezolutny i posiada niezwykle bogate słownictwo, jak na dziecko w swoim wieku. Malec uwielbia też zwierzęta, zwłaszcza konika Miśka, który jest jego rehabilitantem poprzez systematyczną hipoterapię.
Codzienne ćwiczenia to dla Bartosza normalność. Jego „odskocznią” od ćwiczeń jest oglądanie bajek, do jego ulubionych należą „Niedźwiedź w dużym niebieskim domu”.
Niestety misie nie fruwają, więc tylko stała rehabilitacja jest dla Bartosza jedyną szansą i koniecznoscią, by w przyszłości zaczął samodzielnie chodzić. Obecnie chłopiec jest na etapie chodzenia „za rękę”. Próby pokonywania krótkich dystansów nie zawsze kończą sie sukcesem. Bartek jednak się nie poddaje.
Chodzi na szerokiej podstawie wyciągając rączki do góry i łapiąc w ten sposób równowagę. Największe postępy osiąga w ramach turnusów rehabilitacyjnych. Jest to przeważnie bardzo intensywna terapia ruchowa: 3,5 godziny ćwiczeń ruchowych, 2 godziny pająka oraz 1,5 godziny kinezytoterapii i 1 godzina logopedii – taki program chłopiec ma zapewniony w Ośrodku Norman w Koszalinie.
Rodzice Bartosza, jak i starszy brat Jakub, są bardzo zaangażowani w opiekę nad chłopcem. Pomimo finansowych ograniczeń dokładają wszelkich starań, by zapewnić Bartkowi najlepsze warunki leczenia. Chcielibyśmy ich wspomóc i prosić Was o pomoc w sfinansowaniu jednego takiego turnusu, którego koszt to 6000 złotych. Termin rozpoczęcia najbliższego turnusu przypada na 1 lipca 2012 roku. Czy uda się nam do tej pory zebrać potrzebne środki? Wierzymy, że tak.