Nie stracić z oczu barw

Dominik Barnaś
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Operacyjny zabieg witrektomii oka prawego w Royal Oak w USA

Dominik Barnaś
Przemyśl, podkarpackie
Retinopatia wcześniacza
Rozpoczęcie: 5 Maja 2015
Zakończenie: 9 Sierpnia 2015

Rezultat zbiórki

Dominik jest szczęśliwy. Zaczynamy realizować plan po zdrowie i szansę, aby uchronić synka przed ciemnością. Dzięki Waszej pomocy i portalu Siepomaga udało się zebrać całą potrzebną kwotę na operację oczka. Już 14 września Dominik rozpocznie podróż po tęczowy świat, aby nie stracić barw ze swoich oczu. To ogromna szansa, aby uchronić mojego synka przed ciemnością. Przed nami intensywny czas przygotowań do wylotu. Dziękujemy za ciepłe i serdeczne słowa wsparcia, przekazane prosto z serduszka darowizny i wiarę w to, że się uda. To dzięki Waszej pomocy, mamy szansę odmieniać los Dominika, o który tak zawzięcie walczył. Mama Kamila i  Dominik



Oczko Dominika uratowane:

Opis zbiórki

Kolory tęczy to barwy naszego życie. Początkowo bardzo delikatne, niczym obłok, z czasem nabierają żywych intensywnych barw, aby u schyłku pokryły się szlachetną, złotą jesienią. Świat, jaki widzą oczy Dominika, przepełniony jest barwami ciemności. W niczym nie przypomina delikatnych obłoków. Jeśli nie zdążymy na czas, nigdy nie nabierze żywych barw.

Jest wrzesień 2012. Skurcze coraz silniejsze. Leki jakby coraz mniej skutecznie działają. Leżę na oddziale. Płaczę i krzyczę. Ze strachu, z braku wiedzy, co dalej... "Niedługo będzie Pani rodzić" - słyszę i zaczynam się bać, przecież to 4 miesiące za wcześnie. Strach paraliżuje.... Na świecie pojawił się Dominik. W 23 t.c. na granicy przeżywalności z całą listą wad typowych dla wcześniaków: zespołem zaburzeń oddechowych, niewydolnością oddechową, martwiczym zapaleniem jelit. To, że przeżył, to nie tylko szczęście, ale cud. Ważył nieco ponad 700 gramów. Był maleńki, gdybym mogła go wówczas przytulić, schowałabym go w dłoni.


Dominik Barnaś
 

Na pół roku oddział intensywnej opieki stał się jego domem. Każdego dnia przykładałam rękę do szyby inkubatora, wierząc, że czuje jej ciepło. Łamiącym od łez głosem, szeptem śpiewałam mu kołysanki. Musi słyszeć mój głos, ciepło moich rąk – po prostu czuć moją obecność, by było mu łatwiej. A łatwo nie było. Każdego dnia jego maleńkie ciało podejmowało walkę ze sobą. Nierozwinięte w pełni płuca potrzebowały pomocy tlenu, niedrożne jelita wymagały natychmiastowej operacji ratującej życie wyłonienia stomii, maleńka główka walczyła z wylewem wewnątrzczaszkowym. Wskutek zastosowanej tlenoterapii doszło do rozwinięcia retinopatii. W najlepszym wypadku retinopatia samoistnie się cofa, a interwencja zespołu specjalistów nie jest konieczna. Niestety, oczka Dominika były zupełnie niegotowe na oglądanie świata spoza bezpiecznego brzucha mamy. Liczne zabiegi laseroterapii wyratowały oczko lewe. W oczku prawym rozwinęła się V stopnia retinopatia, która sprawiła, że Dominik nie może zobaczyć mamy, ledwo reaguje na światło. Z tego względu w znaczący sposób nadwyręża i tak osłabione lewe oczko, poszukując w nim jej uśmiechu, pięknych oczu i bezpiecznych dłoni.


W Polsce lekarze wykorzystali wszystkie możliwości. Jednak podobnie jak mama, walczą o sprawność dla chłopca. Dlatego skonsultowali przypadek Dominika z najlepszą kliniką w USA specjalizującą się w leczeniu retinopatii wcześniaczej.  Odpowiedź przyniosła szansę, a wraz z nią płynie nadzieja. Możemy uratować wzrok w oczku Dominika! Podczas operacyjnego zabiegu witrektomii zostanie wycięte ciało szkliste (galaretowata substancja wypełniająca największą przestrzeń gałki ocznej), aby przywrócić prawidłowy obraz widzenia.


Dominik Barnaś


Dominik został zakwalifikowany do operacji, a doktor Antonio Capone daje szansę na uratowanie wzroku w prawym oczku Dominika. Możliwość na uratowanie wzroku Dominika istnieje, jednak jest bardzo kosztowna. Samotna mama ze sztabem specjalistów przez prawie 2 lata walczyła o życie dla syna. Teraz, gdy pojawiła się szansa, pragnie podarować mu zdrowie. Sama bez wsparcia innych nie da rady ochronić synka przed utratą wzroku.


Czasu mamy niewiele. Operacja powinna zostać przeprowadzona odpowiednio wcześnie, aby nie dopuścić do trwałego i nieodwracalnego uszkodzenia siatkówki, skazując w ten sposób Dominika już na zawsze na barwy ciemności. W ciągu najbliższych miesięcy oczko Dominika powinno zostać zoperowane, w innym wypadku na postępujące zmiany, nawet pieniądze nie pomogą.



"Gdybym usłyszałam, że już nic nie da się zrobić – choć bolesne słowa rozrywałyby serce na kawałki, starałabym się być oczami dla synka w lęku ciemności. Jeśli jednak jest szansa, aby mój synek oglądał budzącą się do życia wiosnę, słomiane lato i złocistą jesień, pragnę zrobić wszystko, by uratować jego wzrok. Bez Waszej pomocy to się nie uda" - opowiada mama.


Wcześniaki. Przychodzą na świat przedwcześnie z różnych przyczyn. Ale zawsze z tą samą chęcią poznania świata. Przez wiele miesięcy walczą o życie. My możemy pomóc i walczyć o zdrowie. Dla Dominika jest szansa, którą wspólnie możemy mu podarować i uchronić przed ciemnością. Dominik jeszcze widzi. Jeszcze ma szansę. I my mu w tym pomożemy! 

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki