Nagle jej serce przestało bić! Pomóżcie nam wybudzić mamę...

Roczny turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 5 Września 2019
Opis zbiórki
To miał być dzień jak każdy inny. Zwykła sobota. Dzień porannych, domowych obowiązków, a później chwil w gronie rodzinnym. Niestety, dla mnie to dzień, który nigdy nie powinien się wydarzyć. Nazywam się Justyna i błagam Państwa o pomoc, nie dla mnie, ale dla mojej ukochanej mamy!
W czasach, gdzie zbiórek i ogłoszeń o chorych dzieciach jest tak wiele – mi również przyszło prosić o wsparcie dla mojej 48-letniej mamy, Iwonki. Chwila zmieniła nasze życie w koszmar. Nagle, 23 marca 2019 roku, jej serce przestało bić. Mama leczyła się kardiologiczne, gdyż chorowała na kardiomiopatię, w niedługiej przyszłości miała przejść zabieg przeszczepu serca. Niestety, nie zdążyła…
Dzięki szybkiej interwencji pogotowia, ratownicy medyczni wznowili akcję serca mojej mamusi. Walczyła o życie na OIOM-ie. Udało się – żyje. Jej stan się ustabilizował, samodzielnie oddycha przez rurkę tracheotomijną. Po ponad dwóch tygodniach została wypisana z Intensywnej Terapii i w tym momencie pojawia się nasz dramat.
W Polsce nie ma pomocy dla takich pacjentów! Z uwagi na to, że mama nie odzyskała jeszcze świadomości, lekarz prowadzący skierował nas do Zakładu Opieki Leczniczej bądź do Hospicjum. Dla niej to wyrok. Droga w jedną stronę, na co nie chcę i nie mogę pozwolić.
Mama reaguje na ból, ziewa, zaczyna delikatnie się poruszać i otwiera oczy, kiedy do niej mówimy. Potrzebuje jak najszybszej rehabilitacji, każdy dzień bierności oddala ją od tego, aby mogła odzyskać zdrowie. To najbliższe miesiące pokażą ile jeszcze uda się zrobić, czy nasza mama wróci do nas i będzie jeszcze miała okazję cieszyć się z życia!
Jedyną naszą szansą, aby jej pomóc, jest Polskie Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Krakowie. Niestety, NFZ nie refunduje takiej rehabilitacji. Jeden miesiąc rehabilitacji dla naszej mamy to niemal 30 tysięcy złotych! Nie jesteśmy w stanie udźwignąć tego finansowo.
Ja – córka, moja młodsza siostra i cała rodzina prosimy ludzi o dobrych sercach o pomoc. Każda złotówka jest dla nas ważna. Wierzę w drugiego człowieka i w jego dobro. Wierzę, że ludzie dadzą szansę naszej mamusi jeszcze cieszyć się życiem.