Dominik - by chciało się żyć!

poduszka odleżynowa zmiennociśnieniowa i podnosnik Birdie Compact z siedziskiem
Zakończenie: 4 Stycznia 2017
Opis zbiórki
Można być pogodnym i ciekawym świata człowiekiem nawet nie mówiąc, nie chodząc, nie potrafiąc samodzielnie siedzieć. Choroba zabrała Dominikowi dar komunikacji za pomocą mowy, ale on znalazł inną drogę – porozumiewa się wzrokiem i pracuje wskaźnikiem na komputerze i telefonem. Ma w sobie tyle radości i chęci do życia, że potrafi obdarzyć nią mamę i swoje cztery siostry. Potrzebuje tylko drobnego wsparcia, żeby ta radość nie zgasła.
Syn ma obecnie 21 lat. Urodził się o czasie, siłami natury, dostał 10 punktów w skali Apgar – opowiada mama chłopca. W 4 miesiącu życia zdiagnozowano u niego opóźnienie rozwoju psychomotorycznego. Był pod opieką poradni neurologicznej. W 8 miesiącu życia postawiono diagnozę: dziecięce porażenie mózgowe. Od tego czasu synek wymaga całodobowej opieki. Mimo wczesnej rehabilitacji nie udało się poprawić stanu zdrowia syna. Przeszedł on również kilka operacji ortopedycznych z powodu nasilonych przykurczów. Dominik cierpi również na zaburzenia odżywiania i skoliozę. Odżywiany jest przy pomocy sondy.
Problemy zdrowotne nie zabiły jednak w chłopcu radości życia. Dominik jest bardzo pogodnym człowiekiem, lubi ludzi, jest towarzyski. Już od wielu lat jest uczniem Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Gdyni. Jest bardzo lubiany i ciekawy świata. Wiernie kibicuje Arce Gdynia i uwielbia muzykę disco polo. Interesuje się motoryzacją, lubi jeździć samochodem.
Leżąca pozycja Dominika nastręcza jednak wiele problemów. Z powodu ciężko gojącej się odleżyny na kości krzyżowej przebywał pod opieką domowego hospicjum z Gdyni. W 2015 odleżyna po długim leczeniu została zaopatrzona plastycznie na Oddziale Chirurgii w Gdańsku. Na chwilę obecną zdarzają się otarcia na bliźnie pooperacyjnej, dlatego ważna jest cała profilaktyka przeciwodleżynowa.
Bardzo potrzebujemy podnośnika do dźwigania syna, gdyż mam problemy z kręgosłupem, nie mogę go podnosić. Bardzo potrzebujemy też odpowiedniej poduszki przeciwodleżynowej, aby Dominik mógł swobodnie i bez ograniczeń siedzieć w wózku. Nie proszę naprawdę o pieniądze, ale o sprzęt po to, aby moje dziecko nie cierpiało. By chciało mu się żyć! Jestem samotną mamą, wychowuję piątkę dzieci, utrzymujemy się ze środków rodzinnych i pielęgnacyjnych oraz z funduszu alimentacyjnego. Bardzo proszę o pomoc w imieniu swoim i Dominika.