Przez życie z uśmiechem

Zakończenie: 31 Lipca 2014
Rezultat zbiórki
Dorota, mama Gabrysia
Opis zbiórki
Gabryś ze swoją chorobą żyje od samego początku. Chłopiec urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym w postaci móżdżkowej. Przyczyny powstawania tej choroby są różne. Statystycznie na porażenie mózgowe cierpi dwoje na tysiąc urodzonych dzieci. Los sprawił, że w tej dwójce znalazł się Gabryś.
Ten sympatyczny jedenastolatek od najwcześniejszych dni swojego życia zmaga się z chorobą. Porażenie móżdżkowe jest przyczyną naprawdę wielu konsekwencji, takich jak niedowład, epilepsja, ruchy mimowolne czy problemy z mową. Gabryś obecnie zmaga się najbardziej z zanikiem napięcia mięśniowego, co wiąże się z poważnym problemem w poruszaniu się i koordynowaniu ruchów. Cały czas utrzymuje się u niego wada wymowy.
Takie dolegliwości znacznie utrudniają jego codzienność. Czasami nie jest w stanie skupić się na niczym a jego ciało płata mu figle i nie zawsze jest mu posłuszne. Mimo to, Gabryś cały czas pracuje nad swoją sprawnością. Nieustannie ćwiczy. Ma też swoje ściśle określone zainteresowania, dzięki którym łatwiej mu pokonywać kolejne bariery.
Jego ulubione dziedziny nauki to historia i przyroda. Ciągle poszerza swoją wiedzę i chętnie dzieli się nią z kolegami. Jest bardzo towarzyski i życzliwy. Wobec nowych osób jest bardzo nieśmiały, jednak z przyjaciółmi, jak każdy młody chłopak, uwielbia się wygłupiać. Lubi też zapomnieć się na chwilę i marzyć o wielkich przygodach. Kto wie? Może kiedyś wyruszy szlakiem dawnych zdobywców i zobaczy miejsca, o których teraz może tylko czytać w ulubionych książkach?
W tej chwili najlepszym wyjściem dla Gabrysia jest terapia SI. Polega na zaangażowaniu całego ciała i układu zmysłów w ćwiczenia pobudzające. Doświadczeni terapeuci prowadzą rehabilitację, dzięki której osoby cierpiące na porażenie mózgowe mają szansę na odczucie całej gamy bodźców, wykazanie własnej kreatywności i przezwyciężenie słabości. Co za tym idzie – usprawniają się i zaczynają być bardziej samodzielne.
Gabryś mieszka z mamą. Mają dom pełen miłości i zaangażowania. Nie brakuje w nim też niestety chorób. Mama chłopca sama boryka się z niepełnosprawnością. Aby rehabilitacja przynosiła efekty Gabryś powinien odbywać ją przynajmniej dwa razy w tygodniu. W związku z tym, że sami muszą walczyć o przetrwanie, w ich budżecie nie ma miejsca na opłaty za leczenie. A w tej chwili jest to tak ważne!
Im większe Gabryś zrobi postępy w dzieciństwie, tym lepsze ma rokowania na dorosłe życie. Możemy pomóc chłopcu wspierając finansowo jego leczenie. Szansa na poprawę jest naprawdę spora, nie pozwólmy więc by się zmarnowała.