Helikopter dla Krystiana

Zakończenie: 21 Czerwca 2012
Rezultat zbiórki
Kiedy odwiedziliśmy Krystiana, żeby przekazać mu prezent, chłopiec przebywał w domu, ale znowu był leczony antybiotykiem z powodu zapalenia oskrzeli. Mama Krystiana powiedziała, że od wielu miesięcy jest na antybiotykach, bo ciągle choruje. Krystian od rana nas wypatrywał i gdy zobaczył kilka kolorowo opakowanych prezentów, bardzo się ucieszył.
Zaczął od największego pudła, które skrywało wyczekiwany helikopter. Ponieważ Krystian chciał jak największy helikopter, otrzymał sprzęt dla profesjonalisty. Wolontariusze pomogli wszystko zainstalować a następnie wspólnie z Krystianem wypróbowali na podwórku sprzęt latający. Nawigacja wymaga dużej wprawy, więc chłopiec będzie musiał poćwiczyć z tatą latanie helikopterem. Następnie Krystian rozpakował pozostałe prezenty, którymi były gry i klocki Lego.
Opis zbiórki
Krystian to 8,5-letni, pełen energii chłopczyk, który razem z rodzicami mieszka w małej miejscowości Zarajec w woj. lubelskim. Chłopca ani na krok nie odstępuje ostra białaczka limfoblastyczna, którą zdiagnozowano, kiedy miał 7 lat. Od tego czasu jego życie zostało wywrócone do góry nogami. Większość swego czasu spędza w szpitalu w Lublinie, zamiast kopać z kolegami piłkę na szkolnym boisku.
Chłopczyk zaczął chorować już w wieku 3 lat. Od tamtej pory cały czas miał większe lub mniejsze problemy ze zdrowiem. W listopadzie 2010 roku Krystian przechodził zapalenie wyrostka robaczkowego, który w konsekwencji usunięto. Jednak po zabiegu okazało się, że jego węzły chłonne są mocno powiększone. Chłopczyk strasznie puchł i został przyjęty na oddział hematologiczno-onkologiczny do szpitala w Lublinie. Po szczegółowych badaniach, u Krystiana zdiagnozowano właśnie ostrą białaczkę limfoblastyczną.
Przez następne 3 tygodnie Krystian był podłączony do kroplówek 24 godziny na dobę. Podawane sterydy nie zatrzymały jednak choroby. Krystian do września 2011 roku przeszedł 3 bloki chemioterapii, po której miał liczne powikłania, przestał też chodzić. Dopiero efekty radioterapii wlały w jego serce nieco więcej radości.
Choć życie Krystiana nie jest łatwe, w tym roku za zgodą lekarzy udało mu się opuścić szpital i wziąć udział w uroczystości przyjęcia I Komunii Świętej razem z kolegami i koleżankami z klasy. To była dla niego najlepsza terapia. Wśród rówieśników odżył i stara się wrócić do w miarę normalnego życia. Niestety, jego organizm jest cały czas mocno osłabiony i Krystian ma niską odporność – często łapie infekcje, ma katar, stale przyjmuje antybiotyki.
Chłopczyk, jak każde dziecko, ma swoje marzenia. Krystian jest fanem wszelkich sterowanych pojazdów – jego największym marzeniem jest zdalnie sterowany helikopter oraz inne chłopięce zabawki. Aby fantazje chłopca mogły się ziścić, potrzeba 800 złotych. Niestety, rodziców chłopca nie stać na spełnianie jego marzeń. W rodzinie pracuje tylko jego tata, który musi utrzymać 4-osobową rodzinę, a większość środków przeznaczana jest na leczenie i dojazdy do szpitala.
Dlatego bardzo liczymy na Waszą pomoc. Spełnione marzenia dają największą siłę do walki z ciężką chorobą – dlatego wierzymy, że wspólnymi siłami pozwolimy Krystianowi zapomnieć o tym, co go w życiu spotkało i pomożemy mu cieszyć się krótkimi chwilami beztroskiej swobody.