Pomóżmy Kubie wydostać się z pułapki własnego ciała

zakup komunikatora alternatywnego C-eye
Zakończenie: 13 Lutego 2019
Rezultat zbiórki
Mamy C-EYE ?
Od 3 dni mamy już komunikator, Kuba jest zachwycony i na razie najtrudniej jest opanować emocje :).
Czeka nas bardzo długa nauka i praca, jesteśmy szczęśliwi że mamy takie narzędzie , to kolejny krok z wychodzenia z klatki jaką jest niepełnosprawność i brak możliwości komunikacji z otoczeniem. To milowy krok !
Wszystkim, którzy pomogli nam w zakupie C-eye bardzo dziękujemy❤️
Opis zbiórki
Można żyć równolegle do całego świata, będąc oddzielonym barierą, której nikt z nas nie widzi. Można być samotnym wśród ludzi, którzy są i którzy kochają. Kuba miał pecha, bo wtedy kilkanaście lat temu krążenie nie musiało się zatrzymać, nie musiało być reanimacji, śpiączki i ubytków neurologicznych.
25 lat, całe życie przed nim, jeśli uda się zburzyć największy mur. Jest porażony czterokończynowo, nie jest samodzielny, ale jest radosnym, młodym człowiekiem, który czerpie ogromna radość ze swojego istnienia i ciągle ma ochotę na wszystko. Największym problemem Kuby jest to, że nie potrafi nam o tym opowiedzieć.
Nie umie komunikować się ze światem z powodu afazji ruchowej, a także porażenia rąk- więc alternatywna komunikacja również nie jest dla Jakuba. Jeśli chce nam coś powiedzieć, a jego ciało nie pozwala na to, to jego istnienie pozostaje niewypowiedziane. Wielu ludzi w koło a tak naprawdę nikt wystarczająco blisko, by pomóc, dotrzeć, zrozumieć.
Co, jeśli jest możliwość? Szansa, by otworzyć pewne drzwi pierwszy raz od 25 lat? Nie chcemy go zmieniać, bo wszyscy kochamy Kubę takim, jaki jest, ale chcemy nawiązać z nim kontakt, porozmawiać, dowiedzieć się czegoś…
Kilka dni temu usłyszeliśmy o C-EYE, pojawiła się szansa na otwarcie furtki na kontakt ze światem. To bardzo ważna furtka, nie ma chyba nic gorszego, jak brak możliwości komunikacji, brak możliwości powiedzenia co boli, co potrzeba.
System komunikacji alternatywnej daje możliwości, których nie daje żaden inny. Można razem wypracować metodę, dzięki której po latach usłyszymy się nawzajem.
Wierzymy, że się uda, że usłyszymy wreszcie od naszego syna, co boli, co jest źle, a co sprawia mu radość i ulgę. Życie nie musi pozostać odosobnionym istnieniem. Może znów być życiem prawdziwym, emocjonalnym spotkanie ludzi, którzy nie widzieli się od 25 lat.
Dość już życia w milczeniu i domyślania się potrzeb. Jeśli technika daje nową możliwość, to my chcemy ją wykorzystać. Dla Kuby.