Kiedy cena za życie jest zbyt duża...

Był listopad 2014 roku. To wtedy spadła na mnie diagnoza, która pozwoliła mi zrozumieć, co jest w życiu najważniejsze... Nowotwór piersi chciałam pokonać jak najszybciej, chemioterapia i naświetlania nie przyniosły jednak oczekiwanego skutku. Zamiast pożegnać się z chorobą, musiałam pogodzić się z informacją o przerzutach. Już piąty rok walczę z rakiem, znam takich, których bitwa trwa o wiele dłużej, byli też niestety tacy, którzy swoje życie musieli zakończyć szybciej... Lek Ibrance — szansa na życie, szansa, która kosztuje zbyt dużo. Proszę, pomóż mi jeszcze raz stoczyć bitwę z chorobą!