Parapodium Mobilne dla bliźniaków

Jedno niemowlę potrafi wywrócić życie rodziców do góry nogami, a co dopiero nierozłączna para bliźniaków.  Bliźniaki. Podwójna radość, podwójne szczęście, zdwojony zakup śpioszków i wyprawki. Michał i Kamil to również choroba, która zaatakowała obydwóch jednoczenie.

Michał i Kamil urodzili się w 2005 roku. Niestety poza ogromną i zdwojoną radością los podarował im coś więcej. Dla każdego z nich mózgowe porażenie dziecięce, Kamilowi którego choroba mniej doświadczyła przyplątała się dodatkowo padaczka, która odebrała resztki nadziei na zdrowie. Bliźniacza więź potrafi być niezwykła, nawet gdy każdego dnia od narodzin towarzyszy im choroba. W podobny sposób reagują na dźwięki, ból i postępy w rehabilitacji. Gdy tylko choć na chwile poczują w pobliżu brak brata bliźniaka wzrokiem rozpoczynają poszukiwania.  Dla samotnej matki podwójna radość, wiąże się również z podwójnymi kosztami rehabilitacji, zakupem leków, wizyty u kolejnych lekarzy specjalistów. Na dodatkową formę terapii nigdy nie starcza. Ale z każdego ich najmniejszego sukcesu radość się dwoi w oczach.


Chłopcy wymagają stałej, całodobowej opieki. Choroba odebrała im sprawność. Chłopcy nie potrafią utrzymać równowagi, nie potrafią utrzymać główki, niezwykle trudne jest utrzymanie pozycji siedzącej. Przez niemalże 10 lat wymagają opieki podobniej do dziecka kilkumiesięcznego. A z każdym rokiem, dodatkowym kilogramem i wydłużającym się ciągłym leżeniem pojawiają się nowe dolegliwości, z którymi co raz trudniej jest walczyć. By zminimalizować skutki ciągłej pozycji leżącej potrzebny jest zakup parapodium mobile dla bliźniaków. Wystarczy jeden, w którym naprzemiennie z pomocą rehabilitanta będą każdego dnia pionizowani, by choć na chwile mogli zobaczyć otaczających ich świat z innej perspektywy niż łóżko.

By zmniejszyć ilość codziennych trosk, pomóżmy zakupić niezbędny sprzęt dla bliźniaków. Choć miłość w ich domu kwitnie, a mama dwoi się by sprostać wychowaniu dwójki niepełnosprawnych dzieci, bez naszego wsparcia zakup parapodium dla bliźniaków, może okazać się niemożliwy. Jeden mały gest podzielimy na dwojga by uśmiech na ich twarzach rozmnożyć, a kłopoty podzielić na pół. Taka prosta matematyka pomagania, bo gdy się dzielimy, mnożymy szczęście innych.