Pojechać na swoim własnym koniu – wielkie marzenie Natalii

Czasami trudno jest wybrać to właściwe, największe marzenie. Niezależnie od tego, czy jest się małym, czy dużym. Akurat w przypadku Natalii nie było żadnej wątpliwości. Ta wspaniała, odważnie walcząca z chorobą dziewczynka ma w zasadzie od lat jedno, największe, najbardziej upragnione i najpiękniejsze marzenie: otrzymać konia, a konkretnie klacz rasy Haflinger, w wieku od 5 do 8 lat, trenowaną do skoków przez przeszkody. Pragnie tego tak bardzo, że już nawet postarała się o to, żeby znależć stadninę, w której jej koń będzie mógł mieszkać. Dodatkowo stadnina ta zadeklarowała pomoc w utrzymaniu klaczy! Natalia chciała jeździć konno niemal od zawsze. Z niecierpliwością wyczekiwała do ukończenia 6 roku życia, żeby poprosić rodziców, aby jej na to pozwolili. Zgodzili się! Dziewczynka mogła bez przeszkód oddawać się swojej największej pasji – jeździła nawet na obozy jeździeckie.


Niestety, zdiagnozowana choroba sprawiła, że Natalia musiała przerwać treningi – jej życie zmieniło się o 180 stopni. Młoda pasjonatka jazdy konnej nie traci wiary - nawet w szpitalu wciąż przegląda zdjęcia swoich ukochanych zwierząt i marzy, aby jak najszybciej wrócić do zajęcia, które tak bardzo kocha. Zmagając się z bardzo trudnym leczeniem, fizjoterapią, skutkami ubocznymi podawanych leków i osłabieniem, marzy o powrocie do normalnego życia, jazdy konnej i skoków – tak bardzo trzyma ją to na duchu. Natalia wyznała nam, że kocha także inne zwierzęta – między innymi psy, ale swoją przyszłość wiąże z założeniem i prowadzeniem swojej własnej stadniny konnej. Trzymamy mocno kciuki za wyzdrowienie Natalii i spełnienie jej marzenia!
 

​Potrzebujemy pomocy w znalezieniu możliwości spełnienia tego wspaniałego marzenia. Mamy nadzieję, że da ono nastolatce dodatkowej siły do walki ze swoją chorobą!