Proszę Cię, wróć...

roczna rehabilitacja
Zakończenie: 30 Marca 2019
Rezultat zbiórki
Dotarła do nas bardzo przykra wiadomość...
Potrzebująca zakończyła swoją ziemską drogę. Wierzymy, że tam, gdzie jest, nie ma cierpienia, nie ma bólu, a słońce nigdy nie zachodzi...
Rodzinie składamy najszczersze kondolencje.
Opis zbiórki
Moja mama doznała udaru krwotocznego do mózgu z powodu pęknięcia tętniaka (o którym nikt nie wiedział). Straciła przytomność w łazience. Pogotowie przyjechało szybko, ale na SORze udzielono jej pomocy po 2 godzinach, a na stół operacyjny zabrano ją dopiero po 12 godzinach w innym szpitalu... Niestety w przypadku udaru liczy się czas. Po embolizacji tętniaka (zamykania krwawienia), po 2 dniach spróbowano mamę wybudzać ze śpiączki farmakologicznej. Pomimo wybudzenia, mama pozostaje przytomna, ale nieświadoma. W tej chwili, liczy się rehabilitacja, która dostarcza do mózgu bodźców oraz zapobiega znieruchomieniu stawów. Im więcej bodźców, tym większa szansa na odbudowanie się ścieżek neuronów, a co za tym idzie odzyskanie przez mamę świadomości. Staram się być u mamy codziennie, pielęgnować ją, pobudzać, przemawiać do niej, jednak samej jest mi ciężko rehabilitować mamę, jeszcze pracować i zajmować się domem i babcią. Wszelkie oszczędności przeznaczam na mamę, ale one się kończą. Potrzebna jest Wasza pomoc, aby zapewnić mamie kontynuację profesjonalnej rehabilitacji. Może dzięki Wam będzie mi dane znów z mamą rozmawiać, spacerując po lesie z psem.