Marzenie o przyjacielu na dobre i złe

Spełnienie marzenia - własny przyjaciel na dobre i złe
Zakończenie: 29 Czerwca 2017
Rezultat zbiórki
Marzenia moc mają wielką, ale tylko wtedy gdy towarzyszą im ludzie, którzy chcą i mogą pomóc.
W przypadku cudownego marzenia Laury tych dobrych ludzi było bardzo dużo – z czego całego serca każdemu z osobna chcielibyśmy podziękować. W Fundacji Mam Marzenie na co dzień doświadczamy, iż ofiarowane dobro zawsze powraca – czego wszystkim życzymy. Po dwóch latach od poznania udało się spełnić marzenie Laury. Nasza Marzycielka jest niezwykle wzruszona, że posiada wymarzonego konia z którym spędzać może każdą wolną chwilę.
Droga Lauro! Dziękujemy Ci za tak cudne marzenie. Nigdy nie przestawaj marzyć!
Opis zbiórki
Wiele osób potrzebuje naszego wsparcia, czasem trudno jest wybrać ten najwłaściwszy cel. Każdego dnia widzimy apele o pomoc w zbieraniu funduszy na leki, operacje ciężko chorych dzieci, dorosłych. Jest jednak coś jeszcze. Coś co równie silnie pomaga oddalić chorobę, zmierzyć się z walką o lepsze i zdrowsze jutro. Coś co pomaga zapomnieć o chorobie i wywołać ogrom radości. To coś to spełnianie marzeń.
Laura jest 12-letnią pacjentką krakowskiego szpitala. Ma ogromne serce, w którym jest bardzo dużo miejsca na obdarowywanie ciepłym uczuciem i opieką przyjaciół, jakimi są zwierzęta. Laura od zawsze opiekowała się zwierzętami – labradorem i gromadką szczeniaków. Jej największą pasją jest jednak jazda konna. Jeszcze do niedawna mogła ćwiczyć swoje umiejętności w stadninie niedaleko domu.
Teraz przyszedł czas, aby rodzice i lekarze zaopiekowali się zdrowiem Laury. Obecnie dziewczynka musi zmierzyć się z chorobą, ale jest coś co na pewno pomoże wygrać Laurze jej walkę. Białaczka u dzieci ma ksywę złodziejki przyjaciół. Dzieci są na czas choroby zamknięte, odizolowane od rówieśników. Pierwsze przyjaźnie są najmocniejsze, jednak wielu małych pacjentów nie ma szans się o tym przekonać, ponieważ wracają ze szpitala coraz bardziej obcy. Gdy cienka nić przyjaźni nie przetrwa, szukają kogoś, kto będzie zawsze - na dobre i na złe. Laura też szuka takiego przyjaciela - który będzie mimo wszystko, który będzie czekał aż wyzdrowieje, z którym będzie mogła spotykać się w przerwach między leczeniem, między kolejną dawką chemii. Laura marzy o przyjacielu ze stadniny, który będzie powiernikiem sekretów, który zawsze będzie miał czas i wysłucha, o którego będzie mogła dbać, który przywita ją radosnym parskaniem, który pomoże w powrocie do sprawności po zakończonym leczeniu. Możliwość współudziału w realizacji tej pięknej i jakże dojrzałej pasji jest bezcenna. Paradoksalnie obdarowując innych, stajemy się bogatsi.
W tym apelu nie chcemy skupiać się na chorobie Laury. Każdy z nas chyba zdaje sobie sprawę, jak niechcianym towarzyszem jest choroba. W tym apelu chcielibyśmy skupić się na pięknym marzeniu, jakie zrodzone jest z pasji tej 12-letniej dziewczynki. Myślimy, że aby wypowiadać takie pragnienie trzeba mieć bardzo duże serce, ogrom ciepła, czułości, ale także duże poczucie odpowiedzialności. Pomóżmy Laurze spełnić tak piękne marzenie. Oddalić moc choroby na rzecz mocy spełnionych marzeń. To wiara w spełnianie marzeń dodaje sił, napędza do działania i walki z chorobą.
Sprawmy, aby Laura mogła jak najszybciej pomknąć na swym wymarzonym koniu. Dbać o niego i wypełniać swój czas myślami o swoim przyjacielu i pasji, a nie o chorobie. Nie bez przyczyny zwierzęta uważa się za tak istotnych sprzymierzeńców w pojedynku z chorobą. Pomóżmy Laurze wygrać ten wyścig.