Mrugnij na tak
Terapia komórkami macierzystymi
Zakończenie: 18 Lipca 2015
Rezultat zbiórki
Po czwartym podaniu komórek macierzystych we wrześniu 2014 roku efekty już były - i to niemałe! Komórki działają!
- Najważniejsze zmiany, jakie nastąpiły według mnie i lekarza, to brak napadów padaczkowych - od 4 miesięcy nie wystąpił ani jeden atak - pisze mama Kostka. - Zmieniły się również wyniki morfologii, tzn. Kostuś zawsze miał obniżoną hemoglobinę i płytki krwi, po komórkach są idealne. Jeszcze kilka miesięcy temu Kostuś dopiero zaczynał przez kilka sekund utrzymywać samodzielnie kręgosłup i głowę, dzisiaj przez kilkanaście sekund potrafi samodzielnie siedzieć bez pomocy drugiej osoby. Wszystkie te zmiany nastąpiły już w trakcie podawania komórek macierzystych, natomiast lekarz cały czas podkreśla wszystkim rodzicom, że największe efekty powinny nastąpić 6-7 miesięcy po ostatnim podaniu, dlatego czekamy z niecierpliwością na ten czas.
Wszystko to nie udałoby się bez pomocy darczyńców z siepomaga, którzy przejęli się losem mojego synka i bezinteresownie pomogli Kostusiowi. Ogromne dziękuję wszystkim w imieniu swoim i Kostusia, bez Was nie udałoby się!
Pozdrowienia dla wszystkich,
Sushkevich Zoryana
Opis zbiórki
Być może to dobrze, że nie było wtedy obok rodziców - Kostek pojechał na wakacje do dziadków. O wszystkim, co działo się 24 czerwca 2012 roku, wiedzą od policji. Obrazy, które tworzą się w głowie na wspomnienie tego wydarzenia, właściwie tych kilkunastu minut, mają potworne kształty, jednak widzieć to na własne oczy i nie móc zrobić nic - to byłoby jeszcze większe cierpienie.
Wody było do kolan w najgłębszym miejscu. Dzieci bawiły się, chlapały wodą. Gdy Kostek spadł do wody na plecy, akurat zrobił wdech i wciągnął wodę do płuc. Gdyby zrobił wtedy wydech, być może wszystko potoczyłoby się inaczej... Na 12,5 minuty jego serce się zatrzymało. Pogotowie, policja, reanimacja - Kostek przeżył, jednak to był koniec dotychczasowego dzieciństwa. Koniec ze szkołą, grą na pianinie, chodzeniem, mówieniem. Początek nowego życia, które ledwo odratowane, nie zostało uratowane w pełni - jego część została utracona podczas tych 12 minut między życiem a śmiecią.
- Przez kolejny rok nie wiedzieliśmy, czy Kostek z tego wyjdzie - mówi mama Zoryana. - Encefalopatia niedokrwieniowo-niedotleniowa, spastyczne porażenie czterokończynowe, padaczka lekooporna. To dlatego Kostek przestał mówić, siedzieć. Porozumiewa się z nami mruganiem oczami. 2 razy na tak, brak mrugania na nie. Tylko w ten sposób możemy się z nim porozumieć. I pewnie nie myślelibyśmy, że to za mało, tylko tak jak do tej pory, dziękowalibyśmy za to, że żyje i jest z nami, gdyby nie informacja o wprowadzeniu do Polski terapii komórkami macierzystymi.
Komórki macierzyste znajdują się w organizmie każdego człowieka. Ich cudowne właściwości polegają na tym, że mają zdolność przekrztałcania się w każdy rodzaj komórek, dlatego są coraz szerzej wykorzystywane w medycynie, zwłaszacza w leczeniu schorzeń neurologicznych. Komórki macierzyste są pozyskiwane z banku krwi pępowinowej od niespokrewionego dawcy. O efektach terapii komórkami macierzystymi do niedawna można było przeczytać tylko w zagranicznej prasie. W Niemczech jest chłopiec po podobnym wypadku, co Kostek, po 3 terapii komórkami macierzystymi zaczął chodzić, mówić, co wydawało się niemożliwe. Patrząc na Kostka, też tak się wydaje, dlatego w tej terapii jest jego szansa na samodzielność i powrót do zdrowia.
Pierwsze podanie 30 mln komórek Kostek miał w maju 2015 roku. Wróciło czucie w rękach, nogach. Kolejne było pod koniec czerwca. Od tamtego czasu Kostek nie miał żadnego napadu padaczki, gdy wcześniej było po 40-50 napadów dziennie, każdy uszkadzający cząstkę jego mózgu. Przed Kostkiem jeszcze 3 podania komórek. Każde to szansa na odzyskanie sprawności sprzed wypadku. Czekamy z nadzieją na to, co przyniesie kolejne podanie. Jednak musimy Was prosić o pomoc, żeby przejść całą serię podań. Na kolejne podanie jeszcze mamy pieniądze, jednak brakuje nam na dwa ostatnie podania.
Prosimy Państwa o pomoc. Czasu nie cofniemy o te kilka lat do dnia wypadku, jednak terapia komórkami macierzystymi daje nam nadzieję, że synek będzie chodził, mówił. Jest to ważne dla nas, ale ważniejsze dla niego, bo mruganie oczami to teraz jedyny sposób rozmowy. Dlatego jeśli możesz, mrugnij na tak dla naszego Kostka i pomóż nam opłacić terapię.